Darmowa dostawa od 49,99 zł
Dostawa w 24h
Dotacje
Odroczone płatności
4,9/5 na Opineo
Zaloguj się
Koszyk
Koszyk jest pusty
Darmowa dostawa od 49,99 zł
Dostawa w 24h
Dotacje
Odroczone płatności
4,9/5 na Opineo
Koszyk jest pusty
Udostępnij artykuł
Odpowiednie dbanie o trawnik jesienią umożliwia cieszenie się zieloną darnią na wiosnę. Jakie czynności powinno się jednak wykonać, by po zimniejszych miesiącach trawa odrastała bez problemu? Z poniższego artykułu w formie poradnikowej dowiesz się, jak przygotować trawnik na zimę oraz z jakich narzędzi warto skorzystać.
Trawę kosimy jesienią tak samo, jak robimy to w trakcie regularnego sezonu.Spis treści:
To, w jakim stanie będzie nasza trawa na wiosnę, nie zależy tylko od tego, jak mocna zima nawiedziła okolicę, w której mieszkasz. Choć bardzo niska temperatura i ogromna ilość śniegu mają negatywny wpływ na darń, to właściwa pielęgnacja trawnika jesienią może zminimalizować oddziaływanie trudnych warunków.
Co może czekać nas w przypadku braku wykonywania jakichkolwiek działań? Wszystko to, czego nie chcielibyśmy widzieć na swoim trawniku. Na wiosnę naszym oczom ukazać się może wyblakła trawa, ubytki w darni, a także charakterystyczny biały nalot, który zazwyczaj jest objawem pleśni śniegowej. Właśnie dlatego, warto zapoznać się z listą czynności, którym powinna zostać poddana trawa jesienią.
Wiele osób zastanawia się, czy warto kosić trawę na zimę. Oczywiście, że tak! Czynność tę należy wykonywać regularnie, tak jak w trakcie sezonu. Zwiększa to odporność darni i maksymalizuje szanse na przetrwanie naszego trawnika nawet pod śnieżną kopułą.
Ważne jest jednak, aby przyciąć go na odpowiednią wysokość. Za długie źdźbła mogą spowodować przygniecenie trawy przez śnieg, co z kolei stworzy idealne warunki do rozwoju pleśni śniegowej.
W celu uzyskania odpowiedniej wysokości najlepiej posłużyć się kosiarką, która umożliwia łatwe wybranie konkretnej wartości. Przykładem takiego produktu może być chociażby model Greenworks GD24LM33, choć udogodnienie tego typu oferują praktycznie wszystkie nowoczesne urządzenia.
O tym, kiedy wykonać ostatnie koszenie w sezonie, przeczytasz w osobnym poradniku.
Warto pamiętać, że jesienią szczególnie ważne jest pozbywanie się liści oraz skoszonej trawy. Te mogą w znacznym stopniu ograniczyć dostęp słońca i tlenu do darni, czego bezpośrednim powodem może być jej gnicie. Zależnie od preferencji warto więc zaopatrzyć się w druciane regulowane grabie lub nowoczesne dmuchawy akumulatorowe do liści, takie jak model Ryobi RY18BLA-0.
Znając już termin, w którym należy po raz ostatni kosić trawę, pojawia się też pytanie o to, do kiedy podlewać trawnik jesienią. Jest ono niezwykle istotne, ponieważ w tej porze roku czynność tę wykonujemy już zazwyczaj rzadziej, a zbyt duża dawka wody w glebie tuż przed przymrozkami może negatywnie wpłynąć na zimowanie darni.
Oczywiście trawnik jesienią podlewamy tak, jak przez cały rok – zgodnie z potrzebami murawy. Zdarza się, że końcówka października (którą zazwyczaj uznaje się za datę graniczną) wciąż jest ciepła, a co za tym idzie, wodę nadal należy dostarczać. Warto więc bacznie przyglądać się pogodzie i słupkom temperatury na termometrze.
Kolejnym niezwykle ważnym elementem przygotowań do nadchodzącej zimy jest wertykulacja trawnika jesienią. Kiedy powinno się ją wykonać? Choć kluczowa jest tu pogoda, a dokładniej temperatura, to za jeden z najlepszych momentów uznaje się końcówkę września. Wtedy usuwanie obumarłych roślin najskuteczniej pomoże darni w przygotowaniu się na nadejście zimy. Zluzowana trawa będzie też mniej podatna na unoszenie się w wyniku zamarzania wody w glebie, a to zminimalizuje konieczność wałowania na wiosnę.
Warto jednak pamiętać, że jesienna wertykulacja powinna być płytsza, niż w przypadku okresu wiosennego. Do wykonania tej czynności w zupełności wystarczy nawet ręczne narzędzie, takie jak wertykulator do trawy marki Gardena. Korzystne dla darni jest także wstrzymanie się od podlewania trawnika przez maksymalnie 2 dni, a także wzruszenie gleby specjalnymi widełkami.
Przygotowanie trawnika do zimy nie mogłoby się obyć bez czynności, która zazwyczaj wykonywana jest bezpośrednio po wertykulacji – aeracji trawnika. Jesienią pozwala ona na poprawę napowietrzenia, co wzmocni darń i ułatwi jej przetrwanie zimnych miesięcy. Powstałe podczas procesu nakłuwania dziury można wypełnić piaskiem lub wykorzystać je, jeśli planowane było dosiewanie trawy jesienią.
Jesienna aeracja trawnika może zostać wykonana przy użyciu wielu specjalistycznych sprzętów. Choć posłużyć nam mogą do tego zwykłe widły, które wbijać będziemy na głębokość 10-15 centymetrów, to zdecydowanie lepiej sprawdzają się dedykowane narzędzia. Na małym terenie pomocne mogą być specjalne sandały aeracyjne. Na większy trawnik lepiej nada się aerator elektryczny lub spalinowy.
Czy to koniec przygotowań trawnika na nadejście zimy? Nie, ponieważ do wykonania zostało jeszcze jedno zadanie, o którym często zapominają posiadacze trawników.
Jesienne nawożenie, bo o nim mowa, pomaga w dostarczeniu darni niezbędnych pierwiastków, takich jak fosfor czy potas, co korzystnie wpływa na ukorzenienie się. Warto jednak zwrócić uwagę na to, by nawóz nie zawierał azotu. Ten jest szczególnie potrzebny na wiosnę, ponieważ wspomaga wzrost.
Uzyskanie idealnego trawnika wymaga także dbania o odpowiednie zakwaszenie gleby. Weryfikacja odczynu nie jest czynnością, którą koniecznie trzeba wykonać jesienią. Warto jednak przeprowadzić ją przynajmniej raz w roku, a w przypadku niekorzystnego wyniku (odczyn pH, który nie mieści się w widełkach 5,5–6,5) zastosować wapnowanie lub odkwaszanie.
Choć wykonanie wszystkich wyżej wymienionych czynności we właściwej kolejności i przy wykorzystaniu odpowiednich do tych prac narzędzi jest zalecane i maksymalizuje szanse na uzyskanie zadowalającego efektu w nowym roku, to na tym nie można poprzestać. Kolejny etap niemniej ważnych działań to wczesna wiosna. O tym, co należy zrobić wówczas, dowiesz się z dedykowanego artykułu dotyczącego trawnika po zimie.