Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

G
Marcin 2008-01-12 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

zgodzę się częściowo z tezą że po części to wina tego "brzemienia przeszłości" które wciąż dźwigamy i lekkiego zacofania mentalnego i w społeczeństwie i gospodarce, ale na pewno nie zgodzę się z myślą, że jesteśmy małym rynkiem zbytu. jest nas średnio około 30 mln, złotówka co rok się umacnia, a nasza gospodarka przyspiesza, a z nią PKB i siła nabywcza złotówki.
To raczej nastawienie starej europy do polskiego rynku zbytu powoduje że nadal jesteśmy postrzegani jako dziki zachód tuż po upadku komuny, gdzie na leżankach sprzedaje się chińskie dresy i można upchać u nas każdą tandetę za wygórowaną cenę. Co widać zresztą doskonale po ofercie niektórych zachodnich sieci handlowych prosperujących nad Wisłą. I nie mam tu na myśli marketów ogólnobudowlanych. To co nie schodzi na zachodzie próbuje się upłynnić u nas za kupę siana.
naród wreszcie musi nauczyć się bojkotować i wywierać presję na koncerny usiłujące traktować nas po macoszemu.
pozdro

G
Rendar 2008-01-12 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Jak juz napisalem, to ze nas jest 30 mln nie oznacza duzego rynku zbytu, z tych 30 mln tylko jakis niewielki procent konsumuje duzo, reszty na to nie stac, taka 10 mln Belgia jest wiekszym rynkiem zbytu czy 15 mln Holandia, tu nie chodzi o ilosc mieszkancow, a o to ile sa w stanie kupic, a z tym u nas jeszcze kiepsko mimo tendencji wzrostowych, rozumiem, ze znacie sie na narzedziach i o tym nie dyskutuje, ale kwestie ekonomiczne to moja dzialka, wiec tu akurat jestem pewien swego

G
hahaha 2008-01-24 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Całkowicie zgadzam się z Panem Rendarem, można do tego dodać inne czynniki. Część rynku elektronarzędzi profi znajduje swoje zamienniki w tańszych elektronarzędziach no name. Przeciętnego polskiego gospodarstwa nie stać na zakup firmowego drogiego sprzętu. W tym przypadku możemy rozmawiać o "koszyku dóbr", znajdą się w nim za nasze pensje relatywnie mniejsze ilości dóbr lub tańsze substytuty niż w koszyku Niemca czy Belga. Wysokie ceny narzędzi profi na naszym rynku wynikają z niskiej sprzedaży narzędzi oraz stałych kosztów działalności sprzedawców i pośredników. W przypadku większej sprzedaż oraz osiągnięcia pewnych stałych zysków przez wymienionych przedsiębiorców ceny stopniowo mogą ulec obniżeniu i być porównywalne do tych jakie są w innych krajach. Na pewno najważniejsze jest osiągnięcie progu równowagi między popytem i podarzą.

G
Andersh 2008-01-24 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

co do tego, że narzędzia w Polsce są co najmniej w lekko chorych cenach zgadzamy się wszyscy;
ostatnio obserwuję inną tendencję taką, że narzędzia no name bywają w takiej samej cenie lub nawet nieco droższe niż znanych sprawdzonych marek;
uważam, że sprawa jest bardziej reklamowo-psychologiczna niż ekonomiczna;
w polskich marketach ludzie wydeptali sobie ścieżki do Topex’ów i Toyi, bo gazetki reklamowe w ich głowach na stałe utrwaliły obraz półek cenowych, przez co ktoś kupując Blaucraft’a nawet nie zapyta np. o Bosch’a, a firmy no name - wiadomo, potrafią zmieniać tylko kolory narzędzi upodabniając się do marek, które na swoje pozycje pracowały wiele lat

G
Tomek 2008-01-27 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Widze ze ciekawa dyskusja wiec sie przylacze. Do pana Rendara i Hahaha: i tak jak slusznie zauwazyliscie wszystko sprowadza sie do sily nabywczej spoleczenstwa a wiec naszych zarobkow.
Minimalna pensja w Polsce wynosi teraz chyba ok 1200/msc za pelny etat(cos ok 40godz/tydz) czyli biorac minimalna pensje w Anglii (i podejzewam ze podobnie jest w innych krajach UE) wynaszaca 5,52 funta/godz czyli 22[dni]*8[godz]*5,52[funt]*4,8[zl/funt] daje to ok 4660zl/msc.
Jak ma sie jedno do drugiego? Czy polacy 4x gorzej pracuja?
Kwota zwolniona z podatku w UK to ok 5300 funtow czyli 25440 zl. Za minimalna pensje krajowa w Polsce mozna:
1. Wynajac mieszkanie(kawalerke) za 600zl/msc
2. Zaplacic rachunki (mam nadzieje ze 100zl/osobe wystarczy)
3. Cos zjesc (na makaronie i ryzu to moze za 200zl/msc)
4. Dojazd do pracy???
Qrcze to do trybunalu praw czlowieka sie nadaje;-)
Nastepne pytanie: Ilu przedsiebiorcow jest sklonne zaplacic zwyklemu szaremu robotnikowi (nie specjaliscie czy komus wykwalifikowanemu ze starzem) wiecej niz minimum?
Ja wiem ze przemiany nie moga zachodzic zbyt szybko ale przez zanizanie placy minimalnej Polskie firmy zanizaja ceny w przetargach w obawie przed firmami zachodnimi i tna koszty zatrudnienia. Cierpi na tym nie tylko pracownik ale i przedsiebiorstwo bo kontrakty sa zanizane przez zleceniodawce i nawet w sadzie nic nie mozna z tym zrobic.
Druga sprawa to nieuczciwi prezesi maja wieksze pole do popisu i zamiast placic nalezycie pracownikom, sami defrauduja pieniadze.
Trzecia sprawa. Wyzsze koszty zatrudnienia zmusily by do lepszego zarzadzania i bardziej efektywnego wykorzystania srodkow. Znikneli by nieuczciwi pracownicy, zwiekszyla by sie automatyzacja itp,itd.
I gdzie sie podziali ci wszyscy madrzy ekonomisci ze nie tyle nie rozumieja ale nawet nie widza tego co sie dzieje w tym kraju.

G
hahaha 2008-01-30 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Panie Tomku ten temat dotyczy cen elektronarzędzi na zachodzie i porównanie ich do tych w Polsce. Nie ma co powiązywać różnych przytoczonych przez Pan przykładów z cenami elektronarzędzi. Gospodarka to bardzo skomplikowany proces różnych połączonych ze sobą aspektów życia. Trzeba by być Profesorem Ekonomii żeby to wszystko zrozumieć. Większość Polaków kupuje topexa czy toye ponieważ dysponują takim zasobem funduszy. Przy niskich dochodach do naszego koszyka trafiają znacznie niższe ilości dóbr niż byśmy tego chcieli. Jedyne wyjście rekompensowanie sobie tego stanu rzeczy tanimi i tańszymi substytutami.

G
Tomek 2008-01-31 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Faktycznie moze odbieglem od tematu. A wracajac do narzedzi: wydaje mi sie ze poza cena zagraniczne rynki narzedzi dominuja rowniez roznorodnoscia. Przyszlo mi akurat pracowac w Anglii i z tego co zauwazylem to jest tam ogrom najrozniejszych narzedzi nieraz calkiem prostych ale zaskakujaco pomyslowych ktorych jeszcze nie widzialem w Polsce.
I jeszcze jedna rzecz wplywajaca na ceny: Takie kraje jak Anglia, Niemcy, Japonia, Stany Zjednoczone posiadaja wlasne nowoczesne technologie i materialy i o ile we wlasnym kraju i ew. w krajach wysoko rozwinietych w ktorych te technologie nie sa na tyle konkurencyjne, moga lub nawet musza sprzedawac po zwyklych cenach, o tyle w krajach rozwijajacych sie, ktore sa zmuszone importowac technologie i nie posiadaja wlasnych zakladow produkcyjnych, ceny sa zawyzane do granic sprzedawalnosci produktu. Czyli prosciej: zdzieraja z nas bo i tak nie mamy wyjscia i musimy zaplacic zeby kupic cos dobrego.
Pozdrawiam

G
Andersh 2008-02-19 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Rendar napisał:
Jak juz napisalem, to ze nas jest 30 mln nie oznacza duzego rynku zbytu, z tych 30 mln tylko jakis niewielki procent konsumuje duzo, reszty na to nie stac, taka 10 mln Belgia jest wiekszym rynkiem zbytu czy 15 mln Holandia, tu nie chodzi o ilosc mieszkancow, a o to ile sa w stanie kupic, a z tym u nas jeszcze kiepsko mimo tendencji wzrostowych, rozumiem, ze znacie sie na narzedziach i o tym nie dyskutuje, ale kwestie ekonomiczne to moja dzialka, wiec tu akurat jestem pewien swego
Po mojemu jeśli na coś jest popyt to ceny tych dóbr rosną ponieważ jest większa liczba zainteresowanych kupnem i z pośród nich można wysegregować tych , którzy są skłonni zapłacić.
Jeśli ktoś nie chce kupić Twojego samochodu za 15 000zł to windujesz cenę na 16 000zł czy na 14 000zł ?
Podobnie z innymi produktami. Jeśli narzędzia z wyższych półek nie maja wzięcia to powinny tanieć do chwili aż zaczną się sprzedawać a próg obniżenia ceny nie powinien być mniejszy od ich kosztów wytworzenia i dystrybucji.
To o czym mówię obserwujemy z narzędziami NO NAME z TOPEXem na czele. Te narzędzia stają się coraz droższe. Poobserwujcie, ja już się o tym przekonałem, że chłam potrafi zaskoczyć ceną bo tak jak pisałem marketowy spacerowicz z klapkami na oczach sięga po TOPEXa bo jest przekonany, że tani i jemu wystarczy a okazuje się że ceną przeskoczył zielonego Boscha.
W zachodniej europie wszystkiego jest więcej i nie chodzi mi tu tylko o liczbowe porównanie ilości jakiejś pilarki DeWalt ale głownie o ilość rozwiązań technologicznych.
Oferty naszych sklepów w porównaniu z tamtymi są mocno zacofane. Kto był i widział to wie, że na pułkach można tam znaleźć masę rzeczy, które w Polsce nie istnieją - ba- nawet problem z ich nazwaniem.
Wracając do tematu im więcej towaru na rynku tym ich cena niższa (zobaczcie co się dzieje z samochodami od wejścia polski do UE). Więc można wnioskować, ze tych narzędzi i innych jest na naszym rynku nadal mała ilość i to jest chyba fakt, bo czy tak dużo jest tych miejsc, gdzie te narzędzia można kupić? Przykładem jest 300 000 miasto Białystok. Tutaj jest tylko jeden market budowlany a kolejny najbliższy dopiero w Olsztynie lub w Warszawie, więc niektórzy muszą jechać dobre 100 km w jedną stronę by wejść w dział w którym jest kilka ofert. Są jeszcze sklepiki "osiedlowe" ale o nich szkoda mówić. Tu sprzedawca ma klapy na oczach i gdyby nie Einhell to gość poszedł by z torbami. A gdzie DeWalt i inne? Dostępny w sklepach niczym salon jubilera. To jak on ma być tani?
A kto oglądał kilka dni temu felieton w Wiadomościach TVP1 o trudnej sytuacji z drzewem w Polsce? Mówili takie głupoty, że aż głowa boli, a jak już zaproponowali import surowca z Niemiec to już wiedziałem, że autorem tego jest jakiś PALANT, który takimi kłamstwami karmi społeczeństwo.
W Niemczech drzewa nie ma. Tam jeśli ktoś buduje dom z drzewa to w pierwszym tygodniu ma kontrolę pod kątem zdobycia materiału a jak gość kupił trochę paneli drewnianych do obicia poddasza to były tak cienkie, że niemal przeźroczyste.
Drzewo jak już należy sprowadzać ze Skandynawii, Rosji, Estonii, Ukrainy i może Litwy.
hahaha twierdzi, że polskim rynkiem rządzi ekonomi - a ja twierdzę, że głupota szerzona przez kręgi tych, którzy tym krajem tak naprawdę rządzą.

G
Andrzej 2008-02-19 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Złotówka zdeptała dolara $, Euro trzyma w szponach, brak ceł a mimo to alektronarzędzia (i nie tylko) mamy jedne z najdroższych w kraju.
Prosty przykład:
ukośnica DeWalt DW701, efekt wyszukania przez google
Od 1999,00 do 2107,60 PLN w 5 sklepach
w zaprzyjaźnionym sklepie dostałem ofertę na 1795 PLN a kupiłem w Szwecji za 1440 zł
W Niemczech mają taniej w Czechach też, a u nas jak paliwo - nie dość że chszczone to cena wyższa jak w starej UE (kolejny przykład że UOK nie robi nic)
Bo Polska to dziwny kraj. Ta banda zlodziei co siedzi przy chlewie (zazwyczaj ta sama)patrzy tylko jakby tu czlowieka uje..ac, zedrzec chociaz zlotoweczke. Jak samochody z Niemczech tansze to trzeba wymyslec akcyze, jak teraz ze Stanow oplaca sie import
to juz slyszalem ze maja cos tam wprowadzic, zeby sie nie oplacalo, podatki, sratki, zusy. Co oni kur..a robia z tym calym sianem to mnie tylko dziwi? Przeciez podatki mamy chyba wyzsze niz w Szwecji, a wszystko kuleje. No i w tv jakis pajac co robi oszczednosci bo 2 razy samolotem rejsowym lecial.

G
Łukasz 2008-07-30 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Zobaczcie Ceny najlepszej wkrętarki akumulatorowej boscha... kosztuje 320$ W polce 2600zł!
Z podatkiem i przesyłką do polski wyjeidze mnie 900zł

G
Łukasz 2008-07-30 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

(Na ebay.com z usa)

G
LUCAS 2008-08-01 00:00

Re:Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Zobaczcie Ceny najlepszej wkrętarki akumulatorowej boscha... kosztuje 320$ W polce 2600zł!
Z podatkiem i przesyłką do polski wyjeidze mnie 900zł
Ale blaucraft w niemczech wychodzi pol cenki polskiej ! Dlaczego ???
Bo to szajs dla bialoruskich w germanii jest !

G
Eric 2010-10-14 21:47

Re: Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Od dziś e-mart.pl może stać się dla Ciebie pośrednikiem w każdych zakupach w Wielkiej Brytanii, dzięki czemu możesz cieszyć się kupnem artykułów w najlepszych światowych marek taniej nawet o 75% w porównianiu do cen rynkowych w Polsce! Odwiedż nas na www.e-mart.pl

G
Slawek1 2010-10-15 09:33

Re: Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Jest popyt i SIE sprzedają wiec ceny narzędzi ( ale nie tylko ) można windować póki nie spadnie sprzedaż, poza tym podatkowa polityka państwa nie jest akurat sprzyjająca dla obywateli . To co kupione w Antwerpii , Hamburgu, Szanghaju , Hongkongu itd za parę dolarów u nas kosztuje kilkaset złociszy..... . Wszyscy chcą zarobić, póki kupujesz w wysokiej cenie to na pewno ceny nie spadną.
Slawek

G
Józek 2021-05-28 03:14

Re: Dlaczego elektronarzędzia na zachodzie są tańsze niż w Polsce?

Ale po co mam kupować firmowe drogie narzędzia jak dwa razy do roku będę ich używać.

1 ... 2 3