Nasza strona do poprawnego działania wymaga włączonej obsługi JavaScript. Bez włączonego JavaScriptu nie można korzystać w pełni możliwości sklepu.
Witam Od jakiegoś czasu rozpocząłem sprzedaż narzędzi oraz akcesorii do domu i ogrodu Na sklepie https://narzedzia.pl/ możecie znaleźć spory wybór...
Może ktoś mi wyjaśni pewną tajemnicę. Kupiłem "mini pilarkę tarczową" w Action Chciałem zamontować tarczę. Czytam dokładnie instrukcję w...
CAS 12P. Bateria 12 do tego to straszny chłam. Pierwsza działała jakieś 3 mieś. Druga po reklamacji jakieś pół roku (używana sporadycznie). teraz leży...
Witam. Nawet najtańsza markowa pilarka będzie dobra. Ważne, żeby był dostęp do serwisu i części zamiennych. Kurs obsługi pilarki też jest potrzebny,...
PKS Brzeg – usługi mechaniczne to pewność, że Twój samochód zostanie naprawiony przez fachowców. Ich zaangażowanie i profesjonalizm są na najwyższym...
tak się zastanawiam dlaczego w narzedzia.com nie ma w ogóle elektronarzedzi Black&Decker. Wiem, że to są narzędzia dla amatorów jednak marka jest barzdo znana. Mój ojciec ma jecze kilka narzedzi jak Black&Decker dostepny był tylko w Baltonie. Do dnia dzisiejszego na uzytek domowy te narzędzia pracują! Ciekawe jakiej jakości dzisiaj jest sprzęt Black&Decker Jeżeli ktoś jest uzytkownikiem to chętnie się czegoś dowiem pozdrawiam marek
Witam Od ponad 1,5 roku jestem użytkownikiem wyrzynarki B&D KS 888E. Sprzęt w pracach domowych spisuje się bardzo dobrze, płyty meblowe to dla niej nie problem, ponadto dołaczone do niej brzeszczoty (Piranha)są wytrzymałe.Jeszcze plus za ciekawy design. Jestem zdania, że narzędzia B&D są dość ciekawą alternatywą dla majterkowiczów nie dysponujących dość dużą gotówką, a chcących mieć w miarę przyzwoity sprzęt. Kilkanaście lat wstecz, mieć "Blackdekerke" to było coś. W chwili obecnej gdy nasza świadomość "narzędziowa" jest większa,narzedzia tej firmy nie robią już takiego wrażenia jak kiedyś, poprostu są jednymi z wielu dostępnych na rynku. Pozdrawiam
no wlasnie "Kilkanaście lat wstecz, mieć "Blackdekerke" to było coś." tak to bylo. pamietam jak cala rodzina od ojca pozyczala wiertarke, wtedy to chyba tylko celma byla na rynku
wtedy to chyba tylko celma byla na rynku Tak racja, i to w dodatku dostępna na sławne i legendarne książeczki "G" (górnicze)... W tamtych czasach mieliśmy starą i ciężką Celmę 380W kupioną zresztą po znajomości, jak większość towarów deficytowych...
Jak będziesz używał raz na rok ,i to krótko to jest bardzo dobra.
Miałem kiedyś pilarkę elektryczną Black&Decker. Odrazu się rozwaliła, a miała pociąć troche cienkich gałęzi.
tak ..... Black&Decker ..... kiedyś był końiecznością a za Boscha płaciło się bardzo słono..... zresztą nadaj jest moim zdaniem za drogi na to co potrafi.
Wszystkie elektronarzędzia obecnie produkowane dla majsterkowiczów są wysokiej klasy, jednakże problem leży w trwałości. Black Deceker jest dobrą firmą ale należy uwzględnić skok technologiczny w materiałach. Jestem inż mechanikiem, konstruktorem z wyksztłacenia i zawodu. Problem polega na tym że obecnie większość owych elektronarzędzi wykorzystuję tworzywa sztuczne jako samą konstrukcję, natomiast dawniej tworzywa sztuczne nie dysponowały takimi właściwościami jak dziś, stąd w starszych narzędziach konstrukcją jest metalowa i na ogół na łożyskach tocznych z tego powodu dawniejsze narzędzia są bardziej trwałe niż produkowane obecnie (oczywiście mwóię o tych dla majsterkowiczów). Mimo że tworzywa sztuczne posiadają dziś bardzo dobre parmetry techniczne to jednak nie są tak wytrzymałe jak metale, aczkolwiek istnieją tworzywa o parametrach wręcz porównywalnych (a czasem nawet lepszych) z metalami to są to jednak materiały bardzo drogie niejednkrotnie droższe od samych metali stosowanych w elektronarzedziach profesjonalnych (piszę metale ale w rzeczywistości są to na ogół stopy metali). Ogólnie większość elektronarzędzi nawet tych tylko dla majsterkowiczów będzie pracowało długo jeżeli je będziemy używali z głową!!! (dostosywali sposób używania do ich możliwości). Na ogół lepiej kupować narzędzia większej mocy ponieważ oprócz tego że lepiej się nimi pracuję to mają masywaniejszą konstrukcję (niestety tworzywo sztuczne) dotyczy to samej konstrukcji jak i przekładni - istnieje prosta zleżnośc mniejsza moc, mniejsze siły a co za tym gorszy materiał lub mniesze średnice, grubości zębów itd. Mogę jedynie dać kilka porad by takie narzedzia pracowały długo: pracując nowym elektronarzędziem należy go obserować np. jak zachowuję się pod obciążeniem (jak się nagrzewa) jeżeli przy danej czynności bardzo sie rozgrzewa to należy stoswać mniejszą siłę nacisku (mniejsza siła skrawania), nowe elektronarzedzia należy również używać "oszczędnie" czyli tak by ich nie przeciazać. Czynności jakie wykonujemy należy robić z głową (powtórzę to - "słaba" wiertarka przy dużych otworach wymaga rozwieracnia wstępnego, "słaba" wyrzynarka wolniejszego posuwu przy cięciu itd). Nieco upraszczając elektronarzędzia o mocy 500-600 Wat należy na ogół traktować jako "słabe" i delikatnie się z nimi obchodzić, mówiąc krótko nie przeciążać (aczkolwiek niezpułenie to jest tak ponieważ nie ma tutaj reguły, ten podział nie jest taki jednoznaczny ale dla większości narzędzi prawidłowy - dla niektórych czynnosci 500 Wat będzie mało a dla innych aż za dużo)). Na zużycie eksploatacyjne nie ma rady ale można przedłużyć im zycie stosując smary tam gdzie się powinno jen używać ( OCZYWISCIE PROSZę NIE ROZBIERAć I NIE SMAROWAć ELEKTRONARZEDZI NA GWARANCJI - JEżELI PRODUCENT TEGO NIE WAYMAGA - PONIEWAZ STRACICIE PAńSTWO GWARANCJE!!!!!). Elektronarzedzia są produkowane do konkretnych czynności i ich szybkie zużycie przy zastosowaniu do czynności przewidzianych przez producenta na ogół nie świadczy o tym że są wadliwie wyprodkowane ale mówiąc krótko świadczy to o naszej nie wiedzy do czego takie narzedzia można stosować i jak się nim posługiwać. Jeżeli ktoś przecina blachę 10 mmm szlifierką do cięcia o mocy 300 400 Wat, to proponuję od razu takie elektronarzedzie wyrzucić - NIE MOZE BYC MOWY BY ONO TO WYRZYMAłO - i jeżeli ono się spali to tylko dlatego że nie mamy zielonego pojęcia o czynności którą wykonujemy i jaka jest potrzebna do tej czynności moc. Lepiej kupować produkty zanych firm ze względu na dostępność częsci zamiennych czyli mówiąc krótko serwis (co wcale nie oznacza że produkty tych mniej znanych firm są gorsze - i jeżeli ta mniej znana firma ma serwis i można kupić częsci zamienne to należy się zastanowić czy nie kupić produkt mniej znanej ale niewątplwie produkt ten będzie tańszy). Wsród znanych firm należy wymienić Metabo, Bosch, Makita, De Walt, Hilti. Firmy te na ogół dzielą elektronarzędzia na profesjonalne i dla majsterkowiczów i na ogół jeżeli kupujemy narzędzie profesjonalne i ono zaraz nam się psuję to pozostaję jedno - poczytać sobie o czynnościach które wykonujemy o sposobie używania owego narzędzia bo niewątpliwie zepsucie owego narzedzia jest naszą winą. Jeżeli ktoś miesza zaprawe wietraka o mocy 500 Wat (profesjonalną) to są małe szanse że jej nie zepsuję, mówiąc krótko po prostu ma duże szanse że ją spali i jest to jaknajbardziej prawidłowe zachowanie takiego narzedzia - jego moc nie wystarcza do takiego zastosowania, przekładnie zapewne nam wytrzymaja takie obciążenie ale silnik nie. Silnik jest liczony na pewne minmialne obroty które zapewniają mu wymagany dla pracy przepływ powietrza jeżeli go obciążymy ponad normę to nie dość że powoduję to zwiększone obciązenie silnika (czyli wydziela się wiecje ciepłą - większe natężenie prądu) to dodatkowo wskutek spadku obrotów będzie mniejszy przepływ powietrza czyli niewystarczające chłodzenie, tego żaden silnik elektryczny nie wytrzyma. Na koniec powiem że pewne ELEKTROnarzędzia można przerabiać zastępując plastik metalem (JEZELI SIE TO OPłACA - CZASOWO I FINANSOWO, NA OGOL Są TO ZMUDNE DłUBANINY) - ALE TO MOGA JEDYNIE ROBIC LUDZIE MAJACY WIEDZE (TEORIA I PRATKYKA) i przed wszystkim myślacy - WSZELKIE PRZERóBKI BEZ GRUNTOWNEJ ZNAJOMOśCI ZASAD KONSTRUKCJI TAKICH NARZEDZI NAPEWNO SKONCZA SIE TRAGICZNIE DLA ICH UZYTKOWNIKA. Takie działanie mogą podejmowac ludzie znajacy zasady konstruowania, działania elektronarzędzi, technologi obróbki metali i znający właściwości materiałów (metali) i połaczeń (np spaw "źle" znosi drgania) TO ZE UDA NAM SIE POSKłaDAC TAKIE NARZęDZIE WCALE NIE ZANCZY ZE ONO BęDZIE DZIAłAłO PRAWIDłOWO (SAMO ZACHOWANIE OSIOWOśCI przy małej ilości dostępnej przestrzeni W NIEKTRóYCH PRZYPADKACH JEST TAK ZłOZONE ZE PO PROSTU NIE OPłACA SIę TEGO ROBIć).Poza tym producenci nie dopuszczają przeróbek więc jeżeli coś przerobicie to musicie się liczyć z konskewncjaMI swej niewiedzy i błedów a niejEdnokrotnie możecie w wyniku tego ulec wypadku - DLATEGO OWE PRZEROBKI MOGą DOKONYWAć TYLKO I WYłACZNIE LUDZIE MAJąCY WIEDZę I PRAKTYKę.
Witam Temat ciut stary,ale odświeże. Moje pytanie dotyczy wiertarki B&D 710W CD70CRE. Co o niej sądzicie i czy warta swojej ceny? (do użytku domowego)
ja wam powiem tyle co mi zezrarly nerwow serwisy gwarancyjne to masakra. to jest jeden wielki syf kinzo i graphite wiecej wytrzymujaoddalem szlifierke B D bo iskrzyla to powiedzieli ze ja przeciazylem hyba do styropianu jest przeznaczona a wiertarka terz sie wysypala mam kinzo i nie narzekamale stare B D jeszcze te czarne naprawde to sa mocne mam pare egzetlarzy kture maja po 18lat zkatowane ale dzialaja tak ze nie polecam B D
Witam. Cóż mogę powiedzieć. B&D kiedyś był jedną z najlepiej postrzeganych marek. Dziś się to zmieniło. Dziś to narzędzia zaliczające się do do narzędzi "domowych". Jakość jest przyzwoita , cena średnia. Ale jest Marka i dobry serwis. Pamiętać jednak należy , że sprzętu amatorskiego nie wolno tyrać! I trzeba go używać zgodnie z instrukcją i zastosowaniem. Jeśli ktoś narzędzia katuje i amatorskich używa na budowach w sposób ciągły to wcale mnie nie dziwi , że mu się psują. Kolego H E , wybacz ale nie mogę zgodzić się z opinią człowieka , który pisze : kture , terz itd. Wybacz ale nie sądzę , żebyś stosował odpowiednio narzędzia. Pozdrawiam
jestem posiadaczem wyrzynarki tej firmy i staram się o naprawę na gwaranci , no ale wiadomo walka będzie długa i mozolna , już mam dwie odpowiedzi jak to nie wiem jak się pracuje na takiej maszynie ,bo firma wynalazła cudny produkt ,dwa razy pomyśl a potem kup coś idnego
Tomaszu, walko z serwisem o uznanie racji to nie wiele Ci da poza tym, ze się trochę spienisz, oni Ci będą odpisywali głupoty dla ciebie nie do przyjecie i po pewnym czasie stwierdzisz, ,że nie warto kupować ich narzędzi. Możesz korzystać z niezgodności towaru z umową- sprawa ze sprzedawcą.... Ale ........ bo jest ale w dochodzeniu racji: nie będziesz latał po sądach za 150 złociszy... ( na tym bazują ,że klient odstępuje od roszczeń , bo dużo zachodu w dochodzeniu praw) ) Nie kupuj więcej tych narzędzi, powiedz o kłopotach znajomym , niech tez nie kupują ich wyrobów. i. Nie wierz też sprzedawcy w zapewnienia o jakosci serwisu- KAŻDEGO. sławek.
Jeszcze z pięć lat temu w sklepach sieciowych trafiały się BD wyprodukowane w Anglii,były to zupełnie przyzwoite narzędzia o sporej trwałości nawet jeśli stosowało się je w cięższych jak majsterkowanie zastosowaniach. Od dłuższego już czasu BD produkuje wszystko w PRC co nie jest jakimś kuriozum ,ale przy tym jakość ich wyrobów spadła dramatycznie a cena pozostała na wysokim jednak poziomie. Taki sam poziom cenowy prezentuje Einhell red czy MacAllister i moim zdaniem i jedna marka i druga jest zdecydowanie lepsza jakościowo od dzisiejszego BD. Ja nie polecam -ale to tylko moja opinia !
Elektronarzędzia B&D z Anglii faktycznie były dobrze wykonane i służyły bezawaryjnie. Miałem szlifierkę kątową.
Korzystamy z plików cookies w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony internetowej. Zgadzając się na wszystkie pliki cookies pozwolisz nam na dopasowanie treści do Twoich potrzeb podczas dokonywania zakupów na podstawie Twoich preferencji. W zakładce „Ustawienia” możesz dobrowolnie zdecydować, na który typ plików cookies chciałbyś zezwolić. Klikając „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na stosowanie ciasteczek zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając opcję „Ustawienia” w Polityce Cookies.
Poniżej możesz sprawdzić, jakie dane zbieramy w ciasteczkach i po co je zbieramy. Nie na wszystkie musisz się zgodzić.
Są niezbędne, by nasza strona działała prawidłowo, dlatego nie możesz z nich zrezygnować. Są wykorzystywane przez podstawowe funkcję strony.
Ciasteczka, które pozwalają na przesyłanie anonimowych danych o zachowaniu użytkowników na stronie. Dzięki temu możemy ulepszać naszą stronę, aby była łatwiejsza w obsłudze.
Ciasteczka, które przechowują informacje o Twoich wybranych ustawieniach i danych dotyczących personalizacji np. rozmiar opony.
Sprawdzamy co przeglądasz i kupujesz na naszej stronie, aby lepiej dopasować do Ciebie reklamy. Dzięki temu możesz zobaczyć te reklamy, które mogą Ci się przydać i być dla Ciebie interesujące.
Możesz zostawić pytanie na czacie, odpowiemy w najbliższym czasie. Nie zapomnij podać swojego adresu email lub telefonu.