Nasza strona do poprawnego działania wymaga włączonej obsługi JavaScript. Bez włączonego JavaScriptu nie można korzystać w pełni możliwości sklepu.
Czy ktoś ma szarpak do kosy variolux
Z Google przepisana opinia co za dzban
Jak zmienić głowice w wiertarka Parkside PABH
Nie kupuj kluczy firmy Deget , totalna porażka, wyginają się i łamia przy mocniejszym nacisku, grzechotki przeskakują, totalny złom .
Mam KINZO szlifierkę kątowa od wielu lat robi ciężko tylko wymiana szczotek i na grubą stal....
czesc co sądzicie o wiertarko-wkrętarce firmy Dedra które sprzedają w Castoramie? dobry to zakup?
a co można sadzić o marketowych maszynach są z reguły do luftu.
Jeśli chodzi Dedre to mam o niej kiepskie zdanie. Wiadomo że to maszyny marketowe więc polecałbym je każdemu kto kupuje maszyne do domu i bedzie ja uzywal raz na miesiac. Jedyne co warte polecac to miarki zwijane. Dobra jakosc za dobra cene.
dedra ma zajefajne akcesoria. np: wiertła do gresu, terakoty i glazury. do tego tarcze polerskie diamentowe do pracy na mokro i sucho. pozdro
Do glazury i gresu?????? Michale wybacz ale gdyby tak było byliby potentatem na rynku. A tak się właśnie składa że na rynku w tym segmencie ciężko o chociażby "dobre" (pomimo zawrotnej ceny sięgającej kilkuset złotych za sztukę) narzędzia typu otwornica, wiertło do ww. materiałów, więc proponowanie komuś chińskiej masówki jako zajefajny produkt do pracy w tak wyjątkowo ciężkich w obróbce materiałach uważam delikatnie za... nieporozumienie. Chyba że miałeś na myśli płytki ala castorama za 4,39/m2 ;) Ostatnio miałem okazję pobawić się wiertłami do glazury marki Cedima (drogie dla profesjonalistów) i jeśli chodzi o żywotność nie wypadły rewelacyjnie. Po kilku otworach już widać było problemy i stopniowe przegrzewanie. A to była dopiero 8-sma klasa twardości.... a gdzie wiercenie w kaflach klasy Maratzi? na nasze nieszczęście w sprzedaży są koszmarnie drogie i twarde płytki podłogowe, które nie wiedzieć czemu ludzie upodobali sobie układać również na ścianach (bo nie porysują się? paranoja) ale brak również narzędzi zdolnych w nich skutecznie i wydajnie wiercić. No chyba że miałeś na myśli amatorów dłubiących dziury pod jeden uchwyt ręcznikowy, albo muszących dociąć jedną kafelkę. Do tego dedra i może się nada ale nie radzi sobie z hurtowym cięciem i mięknie podobnie jak zresztą dużo droższe konkurencyjne wyroby na twardszych materiałach. Ot pech, są kafle a nie ma ich czym wiercić... pozdro
nie oszukujmy sie jakość sprzętu nawet tego profesjonalnego spada. Jest to spowodaowane konkurencja taniej chińszczyzny i wymagającego rynku. Nawet szanujące się do tej pory firmy zaczynają produkcję w chinach (bo taniej i na wyjściu tańsze). Weźmy chociażby makite! do niedawna osprzęt mieli dobry a teraz zachciało się wejść na mase na markety i produkcja chińska! Oprócz znaczka prawie niczym sie nie różni od dedry hehe!!! Co tu dużo pisać moim zdaniem wszystkiemu jest winna tania siła robocza...
tania siła robocza to jedno ale... a Chińczycy robią tak, jak się im każe coś zrobić. Od najtańszej tandety po super precyzyjne wyroby, wszak park maszynowy i podzespoły dostarcza zleceniodawca, czyli konkretna marka. za efekt końcowy odpowiada już jedynie zleceniodawca, czy to ma być tandetne czy dobre. I nie tanią siłę roboczą bym tu winił ale politykę koncernów nastawionych na maksymalny zysk jak najniższym kosztem. Migracja zachodnich koncernów na chińskie poletko znacznie osłabia siłę i rentowność europejskiej gospodarki. Tu dobra nie są już coraz częściej wytwarzane (czyli ich wytworzenie nie daje pracy europejczykom) lecz są jedynie tu sprzedawane (powodują jedynie odpływ wypracowanej w europie gotówki), a cała kasa po odliczeniu marnego procenta dla chińskiego wytwórcy trafia do kieszeni koncernu. jeśli coś można z tym zrobić to obłożyć wyroby powstające w chinach wysokim cem, które skutecznie zniwelowało by różnice w cenie wytworzenia na terytorium chin i europejskie rynki pracy na powrót stały by się konkurencyjne. Niestety korporacje mają mocne lobby robiące wszystko by tak się nie stało. pozdro
i właśnie dedra wszystkich akcesori nie robi w chinach:) wiekszość powstaje w europie:) pozdro
taaak, nie zapomnij dodać gdzie zaopatruje się w diamenty i węgliki do swoich tarcz diamentowych i widiowych ;) a diament/widia diamentowi/widii nierówne. Dlatego można kupić frez za 10 i 200 zł do frezarki górnowrzecionowej..... jakość materiałów to podstawa pozdro
p.s. byłbym wdzięczny za info GDZIE konkretnie w europie dedra wytwarza swoje narzędzia.... pozdro
można kupić frez markowy za 100zl, a można kupić identyczny frez innej firmy za 10zl. nie tylko za materiał sie płaci:-P pozdro
identyczny powiadasz? zewnętrznie węglika nie odróżnisz (skład mieszanki) a wyłącznie o jego jakość i przeznaczenie docelowe się rozchodzi. Owszem za markę również się płaci, ale nie uogólniajmy wrzucając wszystkie frezy do jednego worka, bo różnice w jakości i tym samym cenie węglików są kolosalne. Zaufaj mi sprzedaję tego za kilkadziesiąt tysięcy netto miesięcznie, wiem o czym mówię ;). na świecie są raptem (uwaga) 3 faby wytwarzające węgliki do celów przemysłowych, w tym do narzędzi. Już od samej ilości węglików przeinaczonych tylko dla branży stolarskiej można dostać zawrotu głowy, nie wspominając o innych zastosowaniach (beton, metale), a do tego dochodzi jeszcze podział na ich jakość,a tym samym cenę. pozdro
można kupić frez markowy za 100zl, a można kupić identyczny frez innej firmy za 10zl. nie tylko za materiał sie płaci:-P pozdro owszem, za "markę" się płaci, ale nie tylko za nią: już pisałem w innym wątku, ale przypomnę: komplecik frezów Boscha made in China jest w +/- w cenie jednego freza Boscha made in USA; a znaczek ten sam; a w ogóle, to cena chyba zależy głównie od jednej zmiennej: ile klient jest w stanie zapłacić; opss... źle napisałem: od wiedzy na temat tej zmiennej;)
zauważ subtelna różnicę: frez bosch made in USA, WYPRODUKOWANY w stanach przez SAMEGO boscha (mają tam fabrykę osprzętu), a zestawik made in china wyprodukowany DLA boscha ;) a to już spora różnica i pomijając znacznie wyższą cenę freza ze stanów (przypominam że amerykanie nie pracują za przysłowiową miseczkę ryżu) bynajmniej to nie jest ten sam frez pozdro
to oczywiste, że nie ten sam; podałem jako przykład, że nie tylko "marka kosztuje"; zresztą, stosunek 1:10 jest IMO niemożliwy przy legalnej sprzedaży; przy częściach samochodowych spotkałem parę razy TE SAME w pudełkach wytwórcy bądź w pudełkach z logo producenta samochodu, ale różnice w cenach nie były znów tak wielkie; ot, raczej drobne oszczędności;
Korzystamy z plików cookies w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony internetowej. Zgadzając się na wszystkie pliki cookies pozwolisz nam na dopasowanie treści do Twoich potrzeb podczas dokonywania zakupów na podstawie Twoich preferencji. W zakładce „Ustawienia” możesz dobrowolnie zdecydować, na który typ plików cookies chciałbyś zezwolić. Klikając „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na stosowanie ciasteczek zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając opcję „Ustawienia” w Polityce Cookies.
Poniżej możesz sprawdzić, jakie dane zbieramy w ciasteczkach i po co je zbieramy. Nie na wszystkie musisz się zgodzić.
Są niezbędne, by nasza strona działała prawidłowo, dlatego nie możesz z nich zrezygnować. Są wykorzystywane przez podstawowe funkcję strony.
Ciasteczka, które pozwalają na przesyłanie anonimowych danych o zachowaniu użytkowników na stronie. Dzięki temu możemy ulepszać naszą stronę, aby była łatwiejsza w obsłudze.
Ciasteczka, które przechowują informacje o Twoich wybranych ustawieniach i danych dotyczących personalizacji np. rozmiar opony.
Sprawdzamy co przeglądasz i kupujesz na naszej stronie, aby lepiej dopasować do Ciebie reklamy. Dzięki temu możesz zobaczyć te reklamy, które mogą Ci się przydać i być dla Ciebie interesujące.
Możesz zostawić pytanie na czacie, odpowiemy w najbliższym czasie. Nie zapomnij podać swojego adresu email lub telefonu.