Milwaukee - serwis

Do ostatniej strony »
G
banita 2009-09-01 00:00

Milwaukee - serwis

Witam,chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami dotyczącymi serwisu firmy Milwaukee.
Po pierwszym miesiącu uszkodzeniu uległ przewód zasilający, tuż przy rękojeści. Z tą usterką poradziłem sobie sam.
Po kolejnych czterech miesiącach odklejać zaczęły się okładziny gumowe na uchwytach (głównym i bocznym). Gdy odklejeniu uległy prawie w całości, zgłosiłem to u miejscowego przedstawiciela tej firmy.
Pomimo trzy letniej gwarancji nie uznano tego defektu jako kwalifikujący się do naprawy gwarancyjnej. Odesłano mi ten młot/gniot z nieudolnie przyklejoną okładziną, jednocześnie obciążając mnie kosztami naprawy i przesyłki (120 zł).
Poniżej fragment odpowiedzi udzielonej mi przez autoryzowany serwis tej firmy we Wrocławiu:
"Okładzina gumowa jest częścią zewnętrzną - narażoną na uszkodzenia w związku z czym odklejenie się,wytarcie itp.nie podlega naprawie gwarancyjnej."
Bazując na własnych doświadczeniach (ok. 12 m-cy) użytkowania młota Kango 545S firmy Milwaukee szczerze odradzam zakup elektronarzędzi tej firmy.
Pozdrawiam

G
JK 2009-09-02 00:00

Re:Milwaukee - serwis

To jest właśnie polskie podejście, "mam gwarancje" to moge wszystko;P
Wiedz że mase rzeczy w narzędziach nie podlega gwarancji. Gwarancja obejmuje TYLKO wady narzędzia spowodowane złym procesem produkcyjnym(montaż) czy też wadliwym materiałem z którego dana część została wykonana.
A wszelkie części narażona na naturalne zużycie np: uchwyty wiertarskie, szczotki, rękojeści, wytarte koła przekładni,przewody zasilające, nakrętki, kołnierze ochronne, obudowy narzędzia(twój problem), niektóre o-ringi, adaptery, łańcuchy pilarek itp...itd...

G
Bob 2009-09-02 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Witaj JK,
Twoja odpowiedź natomiast jest przykładem innej polskiej przypadłości "JA WIEM LEPIEJ". Usterka zaistniała w moim Kongo nie polegała na mechanicznym zużyciu, uszkodzeniu.
A wszelkie części narażona na naturalne zużycie np: .......obudowy narzędzia(twój problem)
To po prostu się odkleiło na skutek - jak przypuszczam - wady materiałowej. W narzędziu z tej ligi taki defekt nie ma prawa zaistnieć.
JK , jakiej firmy serwisantem jesteś? :(
Pozdrawiam

G
JK 2009-09-02 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Bob tu nie chodzi że ja wiem lepiej, tylko kupujący, zamiast przecytać warunki gwarancji słysze od kupujących "2 lata gwarancji to jak padnie to mi wymienicie na nowe" - kretyństwo i tyle.
Obudowa nie podlega gwarancji, więc nawet jak zaczeło się coś odklejać to już niestety pech. Bo nie da się stwierdzić z jakiej przyczyny się tak stało, to części narażone na zużycie i tyle. Żaden serwisant nie przyjmnie tego jak wade materiałową po kilku miesiącach uzytkowania. Co innego jakby stalo się to po kilku-kilkunastu dniach od zakupu.
Nie jestem niczyjim serwisantem, po prostu szanuje narzędzia, czytam instrukcje i karty gwarancyjne i nienawidze ignoranctwa ze strony niektórych kupujących.

G
super 2009-09-03 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Nie jestem niczyjim serwisantem, po prostu szanuje narzędzia, czytam instrukcje i karty gwarancyjne i nienawidze ignoranctwa ze strony niektórych kupujących.
A do tego jesteś jakimś prostym przedstawicielem handlowym, który próbuję wszystkich przekonać na siłę do swoich racji. Chwaliłeś się przecież, że handlujesz, prawda?
Tutaj: http://www.narzedzia.com.pl/forum_2005/wypowiedzi.asp?idw=61&idg=2
Na szczęście dla Ciebie czasami potrafisz się przyznać do błędów, panie Mądraliński: http://www.narzedzia.com.pl/forum_2005/wypowiedzi.asp?idw=5687&idg

G
banita 2009-09-04 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Witam,
Drogi JK, na początku, przyjmij moje wyrazy współczucia za szczególnie trudne warunki Twojej pracy w otoczeniu kretynów i ignorantów. Chciałbym Ci również podziękować za uzupełnienie mojej niewiedzy, że racje ma zawsze rzetelny przedstawiciel handlowy i krystalicznie uczciwi pracownicy serwisów. To tyle w formie wstępu.
Określ się precyzyjnie, o czym Ty piszesz, czy o odklejaniu czy o zużyciu. Zakładam, że pisząc o zużyciu masz na myśli przetarcia, uszkodzenia mechaniczne. Czy też może, że zużył się klej trzymający okładziny gumowe na uchwycie?
A wracając do Twojej pierwszej wypowiedzi, ja nie mam problemu z obudową, lecz z uchwytem, który jest integralną częścią całego urządzenia. I jako takie ma tylko jedno zadanie do wypełnienia: bycie uchwytem a nie obudową.
Nie jestem przykładem dla twojego stwierdzenia "To jest właśnie polskie podejście, "mam gwarancje" to mogę wszystko" . Uszkodzony przewód zasilający - po ok. 1 miesiącu - naprawiłem sam, bez szukania wsparcia w serwisie i niepokojenia przedstawiciela handlowego tej firmy.
Pozdrawiam

G
JK 2009-09-04 00:00

Re:Milwaukee - serwis

>A do tego jesteś jakimś prostym przedstawicielem handlowym, który próbuję wszystkich przekonać na siłę do swoich racji. Chwaliłeś się przecież, że handlujesz, prawda?
Tutaj: http://www.narzedzia.com.pl/forum_2005/wypowiedzi.asp?idw=61&idg=2
Na szczęście dla Ciebie czasami potrafisz się przyznać do błędów, panie Mądraliński: http://www.narzedzia.com.pl/forum_2005/wypowiedzi.asp?idw=5687&idg

Tutaj cię boli, panie "wiem lepiej". Tak sprzedaje narzędzia i przez to wiem co sprzedaje i co jest objęte gwaracją, którą 99% uzytkowników nawet nie przeczytało(choć musi zgodznie z kodeksem cywilnym, aby roszczyć prawa gwarancyjne)
PO drugie panie "wiem lepiej" ten drugi link to fake, to nie ja napisałem tego posta. Jak chcesz zapytaj administratora, Sprawdzi IP, bo jako gość ja moge napisać post pod pseudonimem "super"
Banita@ chodzi o to że po prostu miałeś pecha z tą obudową, to żadkie nawet w topexach. Niestety takie rzeczy nie podlegają gwaracji, mógłbys jedynie zgłościć się o płatną ekspertyzę, ale zapłaciłbyś kupe kasy a mogłoby się okazać, że serwis miał racje i straciłbyś 2 razy.
PO drugie mówiłeś o gumie na uchwycie(obudowa) i rączka przednia, w tym drugim wypadku uchwyt przedni nie podlega gwaracji również. Gwarancji zawsze podlega samo urządzenie, czyli tzw: bebechy popularnie.
Guma na uchwytach jest narażona na rózne czynniki fizyczne i chemiczne, nikt w serwisie ci nie sprawdzi czy nie byla ona na takie czynniki narażona(wilgoć, smary,oleje, promienie UV - to wszystko szkodzi). Dlatego nie ma na takie rzeczy gwarancji.
Mówisz kablu? ależ prosze, kabel zasilający też nie podlega gwarancji. Naprawiłeś? A jak się mógł zepsuć kabel??:) TYlko uszkodzenie fizyczne(mechaniczne) wchodzi w grę, kolejna rzecz za którą serwis i producent nie może odpowiadać.
Niestety należysz do tej grupy osób, które na słowo gwaracja myslą, że wszystko za darmo mozna naprawić, ironia na temat serwisanów czy na mnie tutaj ci nie pomoże.
Moja wypowiedź była adekwatna do tego co napisałeś na końcu.
Bazując na własnych doświadczeniach (ok. 12 m-cy) użytkowania młota Kango 545S firmy Milwaukee szczerze odradzam zakup elektronarzędzi tej firmy.
Bo po pierwsze kupiłeś kawał dobrego narzędzia, nic nie nadmieniłeś o jego awaryjności.
PO drugie pojechałeś po marce, po styczności z jednym narzędziem, opnia wielce sugestywna. Bo gybym miał sugerować się takimi opiniami to nnawet do domu bałbym się kupić Hilti, bo też się zdażają negatywne opinie.
Po trzecie, jak już napisałem chciałeś reklamować rzeczy nie objęte gwarancją i tyle.

G
super 2009-09-04 00:00

Re:Milwaukee - serwis

PO drugie panie wiem lepiej ten drugi link to fake, to nie ja napisałem tego posta. Jak chcesz zapytaj administratora, Sprawdzi IP, bo jako gość ja moge napisać post pod pseudonimem super
Tego posta napisał niejaki "JK". Nie wiem ilu Was, czy wymieniacie się tożsamością, czy to Twój brat bliźniak, whatever - styl macie podobny, więc średnio mnie to interesuje. Przeczytałem kilka Twoich postów, mam wrażenie, że jesteś strasznie aroganckim typkiem, wymądrzasz się i cytujesz katalogi (dobrze, niech Ci będzie - kilka rzeczy w życiu może rozkręciłeś), jako handlarz nie wzbudzasz kompletnie mojego zaufania i gdybym wiedział, gdzie pracujesz, ogłosiłbym całemu światu, żeby omijali Twój sklep z daleka. Domyślam się jednak, że jak każdy handlowiec, jesteś mocny w gębie w internecie, a w sklepie dla każdego potulny jak baranek. Klientom, którzy kupują u Ciebie narzędzia (pomimo, że wątpię, że tacy są) też mówisz, że są debilami, bo nie czytają instrukcji? Jeśli chcesz nieść "kaganek oświaty" to zacznij edukować użytkowników, zamiast ich bluzgać, uwierz mi, to lepsze rozwiązanie. To byłoby na tyle: wracaj do pracy, pozdrów całą ekipę Praktikera, Castoramy, bazarku - nie mam pojęcia gdzie pracujesz no i czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj te wszystkie kolorowe foldery, żeby kolejny raz pozamykać nam te niedouczone gęby, kiedy przyjdzie ku temu odpowiednia pora.
@banita - szacunek dla Ciebie, że masz jeszcze ochotę rozmawiać z tym typkiem.

G
JK 2009-09-04 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Cała twoja wypowiedź nadaje się do smieci;) widać kto jest agnoranckim gn...kiem. Jeszcze chwila jak czytałem twój post, myślałem że napiszesz że na żywo na solo mam wyskoczyć, bo tutaj jestem odważny. ROTFL!!
Obawiam się, że mam więcej klientów niż jesteś wstanie sobie to wyobrazić i bede miał. Będe miał też takich klientów jak ty, którzy mienią sie fachowcami, a kupują topexy do firmy i narzekają na wszystko. I obawiam się że 99% sprzedawców z tych marketów które ośmieszyłeś ma o wiele więcej wiedzy niż ty, o wiele więce rozumu i pokory niż ty i na pewno o duzo więcej inteligencji niż ty, bo potrafią CZYTAĆ. I nie są wtórnymi analfabetami...
Nawet wymienieni przeze mnie klienci, którzy nie błyszczą wiedzą są w pewnym stopniu usprawiedliwieni, bo nie wiedzieli na czym polega gwarancja. Niestety tacy jak ty nie, bo wiesz to i owo ale nadal twierdzisz co innego. Czytają twoje wypowiedzi stwiedzam, że jesteś niereformowalnych jak kaczyńscy.

G
super 2009-09-05 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Jeszcze chwila jak czytałem twój post, myślałem że napiszesz że na żywo na solo mam wyskoczyć, bo tutaj jestem odważny. ROTFL!!
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Nie stoimy pod Twoją remizą, więc możesz być spokojny
Obawiam się, że mam więcej klientów niż jesteś wstanie sobie to wyobrazić i bede miał.
A mój penis ma 40cm w spoczynku, biceps 63 cm, a moje BWM jest najlepsze we wsi, pomimo, że 89.
Będe miał też takich klientów jak ty, którzy mienią sie fachowcami, a kupują topexy do firmy i narzekają na wszystko.
Tutaj zatrzymałem się na chwilę, bo mnie olśniło. Ty jesteś jasnowidz!! Nigdzie nie wspominam, że jestem fachowcem, a Ty to wiesz! Gratuluję! Swoją drogą to jesteś spec, skoro przychodzą do Ciebie klienci i kupują topexy. Po co przychodzą? Co im sprzedajesz? Toyę, czy Einhella? A nie, przepraszam, pewnie coś innego. Firmy, które wymieniłem nie mają drukowanych katalogów reklamowych...
I obawiam się że 99% sprzedawców z tych marketów które ośmieszyłeś ma o wiele więcej wiedzy niż ty, o wiele więce rozumu i pokory niż ty i na pewno o duzo więcej inteligencji niż ty, bo potrafią CZYTAĆ.
Teraz, misiu, pokaż nam wszystkim co to znaczy czytać ze zrozumieniem i wskaż, w którym miejscu "obraziłem: pracowników marketów...
I nie są wtórnymi analfabetami...
Nie chcę Cię martwić...Do tej pory nie powiedziałeś ani jednego zdania, którego nie można znaleźć w katalogach reklamowych. Jako jeden z niewielu na tym forum non-stop obrywasz: wszyscy mówią to samo - że jesteś arogancki i przemądrzały. Potrafisz sypać cenami z marketowych półek i zarzucać innym dwie rzeczy: że się nie znają i że nie potrafią czytać. Zapewniam Cię jednak, że od czytania folderów nie będziesz mądrzejszy.
Nawet wymienieni przeze mnie klienci, którzy nie błyszczą wiedzą są w pewnym stopniu usprawiedliwieni, bo nie wiedzieli na czym polega gwarancja. Niestety tacy jak ty nie, bo wiesz to i owo ale nadal twierdzisz co innego.
Ciebie też w pewnym sensie wszystko usprawiedliwia...
Czytają twoje wypowiedzi stwiedzam, że jesteś niereformowalnych jak kaczyńscy.
Szacun! Znasz się na narzędziach i na polityce. Brawa dla Kolegi!!

G
JK 2009-09-06 00:00

Re:Milwaukee - serwis

A mój penis ma 40cm w spoczynku, biceps 63 cm, a moje BWM jest najlepsze we wsi, pomimo, że 89
TO w zasadzie wszystko co można powiedzieć o tobie;) - bo oczytaniem nie błyszczysz, wymiarami tak.

Re:Milwaukee - serwis

Drogi JK, jako że prawdopodobnie - w twojej ocenie - zaliczam się do grupy klientów nie błyszczących wiedzą i nie wiedzących na czym polega gwarancja, proszę oświeć nieuka i zacytuj te punkty gwarancji w których mowa o tym że:
- uchwyty (główny i pomocniczy) nie są objęte gwarancją oraz że nie są one integralnymi częściami urządzenia,
Gwarancji zawsze podlega samo urządzenie, czyli tzw: bebechy popularnie.
- obudowa nie podlega gwarancji, (dlaczego piszesz o obudowie, ja mam problem z uchwytami),
- producent zabrania używania urządzenia w blasku słońca.
promienie UV - to wszystko szkodzi
pojechałeś po marce, po styczności z jednym narzędziem
Solidnie wykonane narzędzia Milwaukee (wiertarki, wkrętaki, młoty) używałem nieprzerwanie przez ponad trzy lata, lecz w wersji amerykańskiej. 100% niezawodności.
Lecz kupione przeze mnie narzędzia w Polsce są wyprodukowane w Niemczech i tu widzę główną przyczynę moich (i nie tylko) problemów. Jesteśmy dla nich rynkiem wschodnim. Nie tylko jakość urządzeń jest niższa, ale również obsługa gwarancyjna.
Heavy Duty by Germany to żart.
Przykład (jak być powinno - niestety z zagranicy) nowo zakupiona wkrętarka Milwaukee po upadku z drabiny przestała działać, wymiana na nową tego samego dnia.
Tak się buduje i utrzymuje wizerunek marki/firmy. W ten sposób - nawet ponosząc pewne koszty - firma/marka zdobywa nowych nabywców i utrzymuje już złowionych. Nie bzdetami typu mógłbys jedynie zgłościć się o płatną ekspertyzę, ale zapłaciłbyś kupe kasy a mogłoby się okazać, że serwis miał racje i straciłbyś 2 razy.
Niestety należysz do tej grupy osób, które na słowo gwaracja myslą, że wszystko za darmo mozna naprawić,
Powyższy cytat jest wyrazistym przykładem impotencji umysłowej.

G
Sławomir Kalinowski 2009-09-09 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Ludzie, spokojnie.... .
Każdy ma argumenty, a Wy chceci od razu lac w pysk1 (obym ja nie oberwał).
Wasza dyskusja bardzo zaogniona wynika z pzreciwstawnych interesów: konsument- sprzedajacy.
Sprzedajacy stara się sprzedac towar z krocie, rowar złej jakosci i nie chce wypelniac zobowiazan gwarancyjnych i ustawowych z tytułu niezgodnosci towaru z umową.....
Kupujacy chce kupic najtaniej, najlepszy towar i uzyska gwaranje nawet wprzypadku gdy maszynę sam zepsuje.....
Zrozumcie to i nie ublizajcie sobie ( zachowujecie się jak Pan Premier i Pan Prezydent FEEEEE).
Ja uważam,że w naszej Polsce więcej grzechów mają sprzedający. Są rozbestwieni brakiem konkurencjii nalecialościami poprzedniej epoki. To się juz kończy , producenci i sprzedwcy juz sie pomalu zaczynaja umizgiwac do ludzi w walce o pieniadze klientów. I to jest dobre, a my korzystajmy z naszych praw.
pozdrawiam
Slawek

G
JK 2009-09-10 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Mylisz się i to bardzo, albo nigdy nie byłeś w markecie, gdzie ludzie klienci zachowują się jakby każdy był panem świata. Tak rozbestwionego społeczeństwa i dziadostwa nie ma nigdzie w europie, chyba że w Rosji.
Najlepiej kupić za grosze, wykożystać jak najmocniej się da a potem iść do sklepu i robić cyrk, że sprzedaje się złom, że klient ma prawo wrzeszczeć, ma prawo do wszystkiego bo sklep "na pewno" chciał biednego klienta oszukać, sprzedając mu trefny towar. Najczęstrze hasła:
- Ja chce nowy sprzęt
- ja chce zwrot gotówki bo to bubel
- ja chce kierownika, bo sprzedawca to śmieć z którym nie bede rozmawiał( nie raz słyszałem takie lub gorsze obelgi)
Takich klientów są setki rocznie, kupili najtaniej, chcieli jaknajdłużej działający sprzęt, zajechali sprzęt bo przecież: "jak się zepsuje to mi wymienicie na nowy" - stardardowe hasło większości klientów.:/ To że kupuje ktoś topexa nie zwalnia go od odpowiedzialności za prawidłowe użytkowanie narzędzia! To że jest tanie nie znaczy, że można go katować bo gdzieś tam usłyszeli, że ktoś coś komuś wymienił na nowe!
TO chore zachowanie.
Na całe szczęście jest też masa klientów którzy umieją czytać istrukcję, umieją korzystać z tanich narzędzi, umieją wydać więcej pieniędzy jeśli potrzebują czegoś dobrego do pracy i tacy zadowoleni klienci zawsze wracają do sklepu, gdzie wysłuchali właściwych rad odnośnie użytkowania.
Najbardziej podoba mi się mina takich co robią takie cyrki i straszą mnie sądem, gdy dzwonią po prawnikach i nagle milkną i znikają ze swoimi chorymi rozszczeniami:) bo okzaje się, że jednak ten "głupi" sprzedawca miał rację i trzeba ponieść konsekwencje niewłaściwego uzytkowania narzędzi.
A teraz co do wypowiedzi "gościa" - nadal masz problem ze zrozumieniem tego co czytasz, uchwyty nie są narzędziem, gwarancji podlega narzędzie NIE OSPRZĘT! czy to takie trudne? Jeśli się nie podoba to zmień prawo i tyle, a parwo mamy takie jakie mamy więc nie pisz głupot o serwisie który postępuje według prawa i gwarancji która jest zgodna z tym prawem.
Wiesz w gwarancji nie masz napisane, że nie możesz używać narzędzia pod wodą, ale jednak jesteś świadomy że woda czy wilgość zaszkodzi narzędziu.
Guma ma to do siebie że w nieodpowiednich warunkach parcieje, traci swoje właściwości. Żaden serwis nie bedzie odpowiadał za to jak klient użytkuje i przechowuje swoje narzędzie. OD TEGO NIE JEST GWARANCJA! Właśnie to jest ta twoja impotencja umysłowa.
Ja znam kupe ludzi którzy używają narzędzi AEG - tych tańszych od Milwaukee i nie słyszałem by narzekali, chyba że tacy jak ty: z reklamacją na futerko wiertarskie, bo gość zapylił je i pretensje że się zacina:/
Widać powiedzenie jaki użytkownik takie narzędzie jest prawdziwe.
A co do Banity, źle zrobiłeś że nie zgłosiłeś tego odrazu do reklamacji, jeśli coś zaczyna być nie tak należy odrazu zgłaszać to serwisowi. Być mooże nie musiałbyś płacić takiej kwoty. Ale tu kolejne powiedzenie się sprawdza:
Mądry polak po szkodzie.
Skąd wiesz co z tą gumą się stało, że zaczeła się odklejać? Może ją ktoś uszkodził itp...
Dlatego takie rzeczy nie podlegają gwarancji, bo inaczej z Polski wycofałby się wszystkie renomowane firmy, gdyby chciał uznawać tego typu rzeczy.

G
banita 2009-09-11 00:00

Re:Milwaukee - serwis

Witam, ponieważ dalsza pyskówka z inteligentnym inaczej JK nie wnosi nic pozytywnego,
ucinam dyskusję z owym jegomościem. Zaczynem do tego wątku był problem z odklejającą się okładziną na uchwycie głównym mojego Kango 545S.
I tu pragnę się podzielić najnowszą informacją.
Jako że i serwis i przedstawiciel (intelektualny sobowtór JK) firmy dystrybuującej narzędzia Milwaukee w Polsce oraz jego bezpośredni przełożony zachowali się szczególnie nieprofesjonalnie, wysłałem zapytanie o warunki gwarancji - z opisem usterki - do siedziby głównej w USA. Po dwóch dniach (!) otrzymałem odpowiedź w całości uznające moje roszczenia i przepraszając za zaistniały problem. To się nazywa profesjonalizm godny naśladowania.
Niech posumowaniem tej gorącej dysputy będzie to:
Gwarancja Milwaukee
3. Gwarancja obejmuje wszystkie uszkodzenia występujące w okresie gwarancji będące wynikiem wad materiałowych lub montażowych. Nie podlegają gwarancji uszkodzenia wynikające z niewłaściwego podłączenia maszyny, niewłaściwego zastosowania jak i wynikających z niestosowania się do instrukcji obsługi.
Pozdrawiam

1 2