Nasza strona do poprawnego działania wymaga włączonej obsługi JavaScript. Bez włączonego JavaScriptu nie można korzystać w pełni możliwości sklepu.
Witam Od jakiegoś czasu rozpocząłem sprzedaż narzędzi oraz akcesorii do domu i ogrodu Na sklepie https://narzedzia.pl/ możecie znaleźć spory wybór...
Może ktoś mi wyjaśni pewną tajemnicę. Kupiłem "mini pilarkę tarczową" w Action Chciałem zamontować tarczę. Czytam dokładnie instrukcję w...
CAS 12P. Bateria 12 do tego to straszny chłam. Pierwsza działała jakieś 3 mieś. Druga po reklamacji jakieś pół roku (używana sporadycznie). teraz leży...
Witam. Nawet najtańsza markowa pilarka będzie dobra. Ważne, żeby był dostęp do serwisu i części zamiennych. Kurs obsługi pilarki też jest potrzebny,...
PKS Brzeg – usługi mechaniczne to pewność, że Twój samochód zostanie naprawiony przez fachowców. Ich zaangażowanie i profesjonalizm są na najwyższym...
Czasy pilarki Husqvarny 254XP już dawno minęły i o tym zapominaja użytkownicy pilarek najnowszych serii ,niezależnie której marki.Wydaje mi się,że klienci którym zalecam olej do paliwa Husqvarny nie wierzą w to i eksperymentuja na swoim portfelu. Wcześniejszy głos na ten temat dotyczący właściwego oleju to oczywiście nieprawda.Bo zadaniem każdego dealera jest naciagnąć klienta na setkę oryginalnego oleju.Tak więc klienci leją olejowe wynalazki, tylko aby miały tylko kolor odpowiedni dla danej marki.Tylko ,że potem jak następuje zatarcie to winę przypisuje się sprzętowi a nikt nie ma odwagi spojrzeć w lustro i przyznać się do zaniedbań ze swojej strony.Do smarowania układu tnącego klienci leją przepracowany olej samochodowy albo hydrauliczny.Prowadzę serwis Husqvarny od 13 lat.O tym jak nie należy postępować ze sprzętem napisałbym grubą ksiażkę.Sam widok przynoszonych pilarek ,kosiarek świadczy o tym jak są traktowane.Na 10 dostarczonych maszyn znajdzie się 1-dna której widok wskazuje na zabiegi konserwatorskie ze strony klienta.Reszta wyglada jakby się nad nimi znęcano.Jeżeli znęcania nie wytrzyma Husqvarna to kupuje się Stihla odżegnując od czci i wiary Husqvarnę.Gdy odmówi Stihl zmienia sie na kolejną marke plując na poprzednie.Podpowiadam ,że jest jeszcze Shindaiwa, Echo ,Dolmar-Makita i życzę powodzenia w eksperymentach na własnej skórze.
A czy przypadkiem olej nie powinien być dobierany w/g klasy, a nie wg producenta ??? I mówisz że producenci nas klientów nie robią w bambuko z tym swoim firmowym olejem ? Po benzynę też mam jeździć do autoryzowanych salonów ?? Nawet jeżeli producenci dodają jakieś tylko sobie znane uszlachetniacze do swoich olejów bez których silnik nie jest w stanie prawidłowo pracować, to ta tendencja nie będzie trwała wiecznie, bo rynek nie znosi pustki i głupoty. I dotkliwie ich ukarze za krótkowzroczność i stawianie na doraźne korzyści. Jeżeli klient będzie miał wybór kupić jednorazową huskv i jednorazowego chińczyka, to wybierze to drugie, bo jest kilkakrotnie tańsze. Z czasem Chińczycy zaczną robić coraz lepsze, na koniec kupią Huskvarnę i tak w ten sposób już wielu producentów przepadło
Tutaj popieram serwisanta jeśli chodzi o olej. 2 lata temu w serwisie kosiarek- ale nie autoryzowanym kupiłem setkę oleju Windsor bo tak mi wcisnął sprzedawca, chociaż obok stał olej Stihla o 1 zł droższy. Kosa pracowała na nim wyśmienicie ,ale po kilku godzinach pracy jak zgasła to nie dała się ponownie uruchomić -zatarła się i kilkaset zł na remont chociaż wymieszałem go więcej niż zalecenia dla oleju Stihla. Stosować się do uwag producenta. Stihl zaleca np. proporcje 1:50 dla ich oleju i 1:25 dla innych marek, ale też marek a nie firm „krzak”. Polak i Chińczyk wszystko potrafią. Zresztą co innego kosa spalinowa -gdzie obroty dochodzą do 10-12 tys , a co innego np. zwykła kosiarka na kółkach. To samo z dobrym i świeżym paliwem (z tym trudniej ) i świeżą mieszanką. Stosowanie przepracowanego oleju do łańcucha pilarek to czysty debilizm, proponuję takim praktykantom kupować przepracowany olej z frytkownic np. i karmić się takim, będzie taniej. Jeśli chodzi o ustawienia gaźnika „na słuch „ to jest to metoda praktykowana, , sprawa często poruszana na specjalistycznych forach, i o tyle dobra, że jeśli ktoś ma dobry słuch to wie czy silnik pracuje dobrze czy nie, ?
brawo
husqvarna to niezła firma i ceny części też ma ok . Dopiero jak sprzęt przejdzie przez serwis i do cen zakupu w husqvarnie serwis (dealer) doliczy swoje 150 % to wychodzi drogo. No cóż trzeba zarabiać na kliencie ,skoro go stać na HQ. o hondzie nie wspomnę ,bo tam to dopiero armagedon cenowy i zasada jak cię stać na HONDĘ to stać na serwis.
Post został usunięty w związku z naruszeniem regulaminu forum.
Posiadam kosę McCulloch Cabrio 345 10 lat i nie chcę innej, jest super, a jak coś trzeba zrobić to udaję się do jakiegoś od tych spraw warsztatu i naprawiają, nie ma problemu. Serwisu H-ny nie znam, więc się nie wypowiadam.
Gościu bzdury piszesz jak wszyscy ludzie pracujący w husqvarnie.O ile wiem to firma oregon produkuje oleje do mieszanek w rumuni pod swoim logo, natomiast na odwrocie butelki można przeczytać,że pochodzi on z koncernu husqvarna
omijajcie dyżym łukiem produkty stihla i husqvarny, dawne modele były wytrzymałe, obecne to szajs
A czy ktoś przeczytał instrukcję obsługi? Łatwo jest oskarżać, że producent nadciąga na olej. Ale wystarczy sprawdzić w instrukcji obsługi co tak naprawdę wymaga Husqvarna od stosowanego oleju w maszynach tej firmy. Owszem, jest zalecany olej Husqvarna ale jest możliwość zastosowania innego, spełniającego odpowiednie normy JASO. I zgodzę się z poprzednikiem, większość użytkowników na własne życzenie uszkadza maszyny przez swoja niewiedzę - bo po co czytać instrukcję, zaniedbania w konserwacji, ktora należy do użytkownika i z "rad szwagra" typu: chcą cie naciągnąć na olej, kup ten tańszy, też zielony nada się.
Co do serwisu to wiadomo wszystko zależy od ludzi, którzy tam pracują. Gdy muszę skorzystać, jadę do sprawdzonego, nawet dalszego serwisu. Tak samo z samochodami. Mimo, że dużo potrafię sam, np. wolę sam ostrzyć łańcuchy na chińskiej, taniej ostrzałce za 120 zł. Łańcuch wówczas tnie 2 x więcej i dłużej niż ostrzony (dobrze!) w serwisie, gdzie po 3, góra 4 ostrzeniach łańcucha już nie ma - nawet nie zdąży się dobrze rozciągnąć. Olej? Obecnie używam do wszystkiego co ma 2-suw, oleju Stihl ale tylko ten zielony, bezdymny, droższy. Nie żre po oczach i nie drapie w gardło. Co najistotniejsze nie zaciera sprzętu, nawet ten roczny od otwarcia. Jest w dobrej cenie w porównaniu do HQV. Czasem używałem oleju Makita i zielony HQV (nie żrą w oczy i gardło) ale do czasu, gdyż już po pół roku (nawet nie otwierane!) są już do bani. Makita i HQV zatarły mi silniki, mimo że zawsze leję ciut więcej oleju do paliwa niż miarka. Ten czerwony, tani Stihl też jest niezły ale dymi, a dym jest żrący. Paliwo staram się używać tylko świeże. Stare, gdy stoi dłużej w kanistrze (bez oleju) zużywam mieszając ze świeżym w proporcjach 1:3 lub 1:4 - zależy jak długo stało. Używam sprzętów Stihl (wszystkie kosy i małe piły Top Hand, np. MS 201T i MS 193T) oraz cięższe piły HQV - nowsze modele. Sprzęty HQV są niezłe ale tu problemy z elektroniką - sterowaniem. To norma(!)?. Leon
Uważam że serwis mają kiepski i drogi. Oddałem kosę do pełnego przeglądu i wymiany łożyska przekładni głowicy. Czekałem też długo, po kilku telefonach też powiedzieli że części nie ma. Po przeglądzie nawet śrub nie pouzupełniali. A co do sprzętu to każdy się psuje niezależnie od modelu i firmy. Miałem kosę dziwnego nieznanego pochodzenia i przepracowałem na niej 15 lat
Mam to samo z pilarką a poszło o głupie szczotki. 3 miesiące czekania. Działała 2 godziny. Ciekawe co wymyślą?
Korzystamy z plików cookies w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony internetowej. Zgadzając się na wszystkie pliki cookies pozwolisz nam na dopasowanie treści do Twoich potrzeb podczas dokonywania zakupów na podstawie Twoich preferencji. W zakładce „Ustawienia” możesz dobrowolnie zdecydować, na który typ plików cookies chciałbyś zezwolić. Klikając „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na stosowanie ciasteczek zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając opcję „Ustawienia” w Polityce Cookies.
Poniżej możesz sprawdzić, jakie dane zbieramy w ciasteczkach i po co je zbieramy. Nie na wszystkie musisz się zgodzić.
Są niezbędne, by nasza strona działała prawidłowo, dlatego nie możesz z nich zrezygnować. Są wykorzystywane przez podstawowe funkcję strony.
Ciasteczka, które pozwalają na przesyłanie anonimowych danych o zachowaniu użytkowników na stronie. Dzięki temu możemy ulepszać naszą stronę, aby była łatwiejsza w obsłudze.
Ciasteczka, które przechowują informacje o Twoich wybranych ustawieniach i danych dotyczących personalizacji np. rozmiar opony.
Sprawdzamy co przeglądasz i kupujesz na naszej stronie, aby lepiej dopasować do Ciebie reklamy. Dzięki temu możesz zobaczyć te reklamy, które mogą Ci się przydać i być dla Ciebie interesujące.
Możesz zostawić pytanie na czacie, odpowiemy w najbliższym czasie. Nie zapomnij podać swojego adresu email lub telefonu.