Zgłoszenie do moderacji

Re: Husqvarna....nikomu nie polecam!

Ojciec kupił pilarkę Husqvarny na początku lat 90' była to PS na licencji Husqvarny. Przez osiem lat służyła bezawaryjnie do czasu aż ją nam ukradli. Później zakupił Husqvarne 51. w roku 1998, bardzo udany model dużo lżejszy od PS i nie przenosi takich wibracji na ręce. Przez 14 lat piła działała bezawaryjnie. Jako paliwo było lane tylko pewne paliwo z CPN później BP i olej do benzyny oryginalny Husqvarna, żaden inny. Natomiast do łańcucha, najtańszy z beczki przeważnie superol....