Darmowa dostawa od 49,99 zł

Dostawa w 24h

Dotacje

Odroczone płatności

4,9/5 na Opineo

Koszyk

Koszyk jest pusty

Glebogryzarka czy wertykulator?

Data aktualizacji: 23-03-2015

Często mamy dylemat: czy do prac ogrodniczych przyda nam się sama glebogryzarka, czy warto również zainwestować w wertykulator? A może po prostu szukamy narzędzia, które pozwoli nam zapomnieć o żmudnej pracy w ogrodzie z łopatą i grabiami? Sprawdźmy zatem, co może nam pomóc oraz jak wybrać to najodpowiedniejsze narzędzie.

Kiedy zbliża się wiosna, nadchodzi czas na prace porządkowe w naszych ogródkach bądź na działkach. W związku z tym bardzo przydatnymi narzędziami okazują się glebogryzarki i wertykulatory, które stanowczo ułatwiają i przyspieszają całą pracę, zastępując godziny męczącego ręcznego przekopywania. Warto wspomnieć, że spulchnianie, wyrównywanie oraz oczyszczanie gleby z chwastów trwa wówczas krócej, a efekty są o wiele lepsze.

Wertykulator - do czego?

Wertykulatory służą do pionowego nacinania darni – zajmują się tym metalowe ostrza, które wyrzucają z ciętej gleby wszystkie zbędne elementy takie jak obumarłe części roślin bądź chwasty. Proces wertykulacji może być powierzchniowy albo głęboki: wpływa on na nasz trawnik bardzo pozytywnie: usuwając odpowiednie warstwy (tzw. filc) wertykulator umożliwia korzeniom oraz glebie „oddychanie”. Ponadto estetyka trawnika również się poprawi.

Jaki wertykulator wybrać?

Wybór odpowiedniego wertykulatora jest bardzo istotny, ponieważ zależą od tego efekty naszej pracy. Dla tych cierpliwych oraz posiadających większe doświadczenie w pracach ogrodniczych odpowiedni będzie wertykulator ręczny, np. Wertykulator do trawy na kółkach Gardena Combisystem 03395-20 – jednak wybór takiego narzędzia niesie ze sobą konieczność liczenia się z tym, iż jego obsługa będzie wymagać od nas nieco wysiłku, ponadto raczej średnio opłacalne jest to dla osób z większym obszarem do wertykulacji.

Wertykulatory elektryczne i spalinowe, choć są nieco droższe od ręcznych, są także z pewnością bardziej wydajne. Wertykulatory elektryczne, jak na przykład Wertykulator elektryczny Makita UV3600 wytwarzają mniej hałasu od tych spalinowych. Ten konkretny model ma również do zaoferowania 4-stopniową regulację poziomu wysokości pracy, wspornik wałka nożowego oraz kosz o pojemności aż 40l, aby zlikwidować konieczność częstego przerywania pracy na opróżnianie go.

 

Jednakże jeśli zależy nam na maksymalnej wydajności oraz mamy naprawdę duży obszar do obróbki, powinniśmy zainwestować w mocniejszy wertykulator. Spalinowe, które mają większą moc, świetnie poradzą sobie z dużymi powierzchniami i bardziej ubitą glebą – np. Aerator-Wertykulator spalinowy HECHT S 390 H, który posiada aż 32 noże i, co tylko potwierdza regułę, sprawdzi się doskonale na powierzchni ok. 1600m2 .

Glebogryzarka - dla kogo?

 Wybierając glebogryzarkę należy przede wszystkim kierować się jej mocą, głębokością oraz szerokością roboczą. Ponadto warto również zwrócić uwagę na tworzywo, z którego glebogryzarka została wykonana – nie chcemy przecież, by zakupione narzędzie było nietrwałe.

Glebogryzarki ogrodowe są również nieocenioną pomocą – zwłaszcza, jeśli chcemy od zera przygotować glebę pod większy trawnik. Jej zadaniem jest spulchnianie, odchwaszczenie oraz wyrównanie gleby (po jej wcześniejszym przekopaniu). Przykładem takiego narzędzia jest glebogryzarka spalinowa Itamati GlSO3600 z silnikiem 3600W i szerokością roboczą 36cm, która świetnie sprawdzi się przy dużych powierzchniach, gdzie gleba jest mocno ubita.

Dla mniejszych i mniej wymagających obszarów, gdzie podłoże nie ma zbyt dużego współczynnika ubicia polecamy glebogryzarkę elektryczną Hecht 470, która nadaje się także do prac takich jak rozprowadzanie nawozu, torfu bądź kompostu.

Jednakże jeżeli wolimy sięgnąć po glebogryzarkę z niższej półki cenowej, warto sprawdzić glebogryzarka elektryczna Hecht 737. Od poprzedniczki różni ją przede wszystkim kilkaset złotych mniej oraz mniejsza szerokość robocza, lecz niezawodność marki Hecht pozostaje ta sama.

Dodajmy również, że glebogryzarki elektryczne, podobnie jak wertykulatory czy jakiekolwiek inne narzędzia zasilane prądem elektrycznym, nie wytwarzają aż tak dużego hałasu, jak te spalinowe.