Nasza strona do poprawnego działania wymaga włączonej obsługi JavaScript. Bez włączonego JavaScriptu nie można korzystać w pełni możliwości sklepu.
Czy ktoś ma szarpak do kosy variolux
Z Google przepisana opinia co za dzban
Jak zmienić głowice w wiertarka Parkside PABH
Nie kupuj kluczy firmy Deget , totalna porażka, wyginają się i łamia przy mocniejszym nacisku, grzechotki przeskakują, totalny złom .
Mam KINZO szlifierkę kątowa od wielu lat robi ciężko tylko wymiana szczotek i na grubą stal....
Szukam narzędzia. Wybór jak wiadomo taki że oczopląsu można dostać. Mam parę typów, ale żaden nie spełnia wszystkich wymagań... Nie są one chyba strasznie wygórowane - otóż chodzi o wiertarko-wkrętarkę sieciową, czyli ma mieć normalny uchwyt wiertarski automatyczny, a nie gniazdo na bity. Ma być możliwie niewielka, najlepiej żeby miała uchwyt umieszczony centralnie, a nie na końcu jak typowa wiertarka, mocą porażać nie musi, ale powinna bezproblemowo radzić sobie z drewnowkrętami 5x100 aplikowanymi bez nawiercania. Powinna mieć max. obroty powyżej 1200/min, oraz płynną regulację momentu obrotowego (niezbyt często jest to w typowych wiertarkach, ale bywa), oraz - tu najgorsza rzecz, czyli hamulec wybiegowy. Chodzi o to by wrzeciono zatrzymywało się w miejscu w momencie puszczenia wyłącznika. Do tej pory w sprzętach sieciowych jeszcze tego nie spotkałem, tylko w akumulatorówkach, ale może nie dość dokładnie szukałem... Słyszał ktoś może o takim dziwie? Typ, producent, cokolwiek? Jak na razie rozważam również opcję GSR 10,8 2-V-LI i przerobienie zasilania z akumulatorów na zasilacz sieciowy (tu skorzystałbym z pomocy jakiegoś elektronika, bo sam się w elektronice kiepsko czuję), ale gdyby się jakiś gotowiec trafił...
Przeróbka raczej za droga i nie pewna, bo musisz miec idealne napięcie;) - moim zdaniem odpada.
Przeróbka to może za wiele powiedziane - chodzi o dorobienie zasilacza który dostarczyłby te 10,8V i wyrobił na pełnym obciążeniu, a nie wiem ile taka wkrętarka potrafi pociągnąć. Reszta to kwestia dorwania uszkodzonego aku lub zrobienia jego makiety i doprowadzenia kabli z konektorami, wkładałoby się to zamiast akumulatora i już. Kabel szedłby do zasilacza, ten do sieci... Pracuję tym sprzętem cały rok i sporo na powietrzu, zimą akumulatory kompletnie nie dają rady, stąd pomysł przejścia jednak na zasilanie sieciowe, a gabaryty i waga GSR są wręcz idealne.
Opcja edycji by się przydała - właśnie sprawdziłem i świeżo naładowany akumulator do pierwszej wersji GSR (uchwyt na bity, jeden bieg) ma 12,11V, częściowo rozładowany, ale działający 11,64V, więc nie do końca precyzyjne napięcie 10,8V jest potrzebne. Właściwie powinien wystarczyć zasilacz 12V o odpowiedniej wydajności. Coraz bardziej mi się ten pomysł podoba, ale i tak poszukam jeszcze czegoś czego bym nie musiał przerabiać.
Tak tylko, bateria daje stały prąd i napięcie, zasilacz zawsze ma drobne wachania napięcia i prądu. Poza tym silnik w twoim GSR na pewno jest na napięcie 10,8V, jeżeli podasz mu z zasilacza ~12V to możesz spalić silnik przy większym obciążeniu. A to że bateria ma ciut więcej napiącia po naładowaniu to normalne, ale w czasie pracy i tak napiecie spada do właściwego poziomu 10,8V Jak chcesz próbuj, ale miej świadomość że ryzykujesz.
Już wiem że to było zbyt proste żeby zadziałało... GSR ma trzy konektory do których podpina się akumulator, wiem gdzie +, gdzie -, ale nie wiem co ma być podane na trzeci. Zwykłe podpięcie zasilacza nie daje nic, sprawdzałem jeszcze na 12V Makicie która już ma tylko 2 konektory i... też nic. Miernik pokazuje dobre napięcie na stykach, a wkrętarka ani drgnie. Nie wiem, może zasilacz za słaby, ale żeby nawet nie próbowała ruszyć... Dam sobie spokój z takimi eksperymentami, bo jeszcze sobie dobre narzędzia popsuję. Przyjrzę się na razie Skillom 6222 lub 6223, muszę w którymś markecie sprawdzić na żywo czy to w ogóle pociągnie typowe obciążenia jakim poddaję swoje narzędzia. Wolałbym coś lepszego niż Skill, ale jeśli nie znajdę, to na bezrybiu i rak ryba.
No i musiałem pójść na kompromis. Zrezygnowałem z obrotów i hamulca, po czym jednak kupiłem Skila 6223, czyli w wersji z metalowym uchwytem wiertarskim. Nie wiem jak długo mi pożyje, ale okoliczności mnie zmusiły - w moim AEG własnie skonał jeden z akumulatorów, drugi pewnie też niedługo zdechnie, a wymiana na nowe to koszt ponad 200 zł/szt. Niestety zasilanie to najsłabszy punkt narzędzi akumulatorowych, akumulatory padają pierwsze, a są na tyle drogie jako część zamienna, że przy średniej klasy sprzęcie najczęściej zwyczajnie kupuje się nową wkrętarkę. Przy moim użytkowaniu akumulatory żyją niewiele ponad rok - średnio to ekonomiczne. Skil swoimi 6222 i 6223 w sumie testuje niszę na rynku - wiertarek sieciowych na rynku jest dużo, wkrętarek sieciowych trochę, ale wiertarko-wkrętarek w sumie brak. Mam nadzieję że stanie się tak jak z małymi wkrętakami akumulatorowymi, kiedyś prawie nie było, potem zaczęły się pokazywać, a teraz można jak w ulęgałkach przebierać. Skil jest o tyle fajny, że ma jak na wiertarkę bardzo długi kabel, 6 lub 10 metrów. Jest dobrze wyważony i stosunkowo dobrze leży w ręku, ale to zależy jeszcze od ręki :) Wkręty 5x100 bez wstępnego nawiercenia wkręca nie męcząc się, jest lekka i nie za wielka, choć mogłaby być mniejsza (krótsza) i mieć wyższe obroty na 2 biegu. Na to zapewne jednak trzeba będzie poczekać do następnej wersji lub wersji do profesjonalnego użytku które oby się pokazały. Jako że ten dział forum ma pomagać w wyborze potencjalnym użytkownikom, jak już narzędzie przyjdzie i trochę nim popracuję, pozwolę sobie podzielić się wrażeniami.
Nie do końca zgodzę się, że to nisza. Jeśli już to tak maleńka, że nie warta uwagi, bo za "uniwersalność" płaci się podwójnie: 1) - narzędzie nie jest w pełni funkcjonalną wkrętarką, ze względu na moment obrotowy, 2) nie jest w pełni funkcjonalną wiertarką, ze względu na zbyt niskie obroty. Skil próbuje stworzyć produkt dla niezdecydowanych, jego jedyną zaletą jest to, że akumulator nigdy się nie zużyje. Jak dla mnie zalet jest dużo mniej niż wad, więc gdybym miał wybierać, wybrałbym wkrętarkę lub wiertarkę. Nie zapominajmy również, że Skil jakościowo nie robi wrażenia, a druga sprawa to fakt, że podobne wynalazki niezbyt długo były obecne na rynku (czy ktoś pamięta supermega wiertarko wkrętarkę FERMa, niczym z telezakupów Mango?). Pozdrawiam, Pan Fleks
jak chcesz przerobić zmienne 220 na stałe 12, to niezawodny będzie zwykły zasilacz komputerowy :) bez problemu kupisz zasilacz o mocy 500W, potem łączysz zasilacz ze stykami we wkręt. i masz co chcesz. osobiście tego nie próbowałem ale w ten sposób podłączyłem zestaw car-audio o mocy 400W do gniazdka i jest OK
Nie do końca zgodzę się, że to nisza. Jeśli już to tak maleńka, że nie warta uwagi, bo za "uniwersalność" płaci się podwójnie: 1) - narzędzie nie jest w pełni funkcjonalną wkrętarką, ze względu na moment obrotowy, 2) nie jest w pełni funkcjonalną wiertarką, ze względu na zbyt niskie obroty. Skil próbuje stworzyć produkt dla niezdecydowanych, jego jedyną zaletą jest to, że akumulator nigdy się nie zużyje. Jak dla mnie zalet jest dużo mniej niż wad, więc gdybym miał wybierać, wybrałbym wkrętarkę lub wiertarkę.
Damork - PanFleks przyznaje się bez bicia - nie doczytał, że Ty już kupiłeś tego Skila. W takim razie serdecznie gratuluję ;-) Zdania raczej nie zmienię - jak dla mnie narzędzie ma zbyt mało zalet, aby wiązać się do gniazdka. Swego czasu chyba Black&Decker produkował wkrętarki, które miały w rękojeści gniazdo zasilacza, dzięki czemu mogły pracować na kablu, prawie jak sieciowe. Napisz za jakiś czas jak się pracuje i w wolnej chwili zdradź, czym się zajmujesz - informacja o pracy latem i zimą, w domu i na zewnątrz może sugerować, że do majsterkowania podchodzisz z większym rozmachem ;-) Pozdrawiam, Pan Fleks
Nie omieszkam opisać wrażeń :) A co do zajęcia, to zapraszam na http://www.osiatkowania.pl - tym właśnie się zajmuję :)
Skil zaczyna oferować elektronarzędzia niedostępne u innych producentów. Jak będę w sklepie to przyglądne się tej nowej propozycji.
kupilem ,,,sieciową firmy skil ....niedrogo ..okolo 240zl
Za komuny Skil, Hitachi to były narzędzia , które sprowadzano do Polski dla jednostek ratownictwa. Wyposażano w ten sprzęt i miały się jako cuda techniki. teraz w dobie konkurencji giną wśród innych wiodących marek- przynajmniej Skil. Slawek
Korzystamy z plików cookies w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony internetowej. Zgadzając się na wszystkie pliki cookies pozwolisz nam na dopasowanie treści do Twoich potrzeb podczas dokonywania zakupów na podstawie Twoich preferencji. W zakładce „Ustawienia” możesz dobrowolnie zdecydować, na który typ plików cookies chciałbyś zezwolić. Klikając „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na stosowanie ciasteczek zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając opcję „Ustawienia” w Polityce Cookies.
Poniżej możesz sprawdzić, jakie dane zbieramy w ciasteczkach i po co je zbieramy. Nie na wszystkie musisz się zgodzić.
Są niezbędne, by nasza strona działała prawidłowo, dlatego nie możesz z nich zrezygnować. Są wykorzystywane przez podstawowe funkcję strony.
Ciasteczka, które pozwalają na przesyłanie anonimowych danych o zachowaniu użytkowników na stronie. Dzięki temu możemy ulepszać naszą stronę, aby była łatwiejsza w obsłudze.
Ciasteczka, które przechowują informacje o Twoich wybranych ustawieniach i danych dotyczących personalizacji np. rozmiar opony.
Sprawdzamy co przeglądasz i kupujesz na naszej stronie, aby lepiej dopasować do Ciebie reklamy. Dzięki temu możesz zobaczyć te reklamy, które mogą Ci się przydać i być dla Ciebie interesujące.
Możesz zostawić pytanie na czacie, odpowiemy w najbliższym czasie. Nie zapomnij podać swojego adresu email lub telefonu.