piła spalinowa

Do ostatniej strony »
G
Sorbet 2009-02-14 00:00

Re:piła spalinowa

Pewnie doleję oliwy do ognia ale chyba ktoś to musi powiedzieć głośno: Panowie to nie dolmar wykupił makitę tylko makita dolmara. Jakby ktoś wziął do ręki dolmara z przed dwudziestu lat i tego dzisiejszego, to by nie uwierzył, że ten dzisiejszy to też dolmar i to nie dla tego, że technika poszła do przodu tylko dlatego, że jakość poszła do tyłu. Z dawnego dolmara pozostało logo.

G
Nikoś 2009-02-14 00:00

Re:piła spalinowa

Zgadzam się z tobą Sorbet. Materiały z kturych są wykonywane dzisiejsze pilarki są naprawde słabe i niezalerznie od firmy coraz bardziej awaryjne. Pozdrawiam

G
Sorbet 2009-02-15 00:00

Re:piła spalinowa

Dziękuję Nikoś ale ja się z Tobą nie zgodzę. Są firmy i firmy tak jak są jeansy i jeansy. Mam 20 letnie Wranglery, które do tej pory od czasu do czasu służą mi jako spodnie wizytowe (w każdym razie na grilla u sąsiadów nadal się nadają) a miałem też jeansy U.S.P.A. (wtedy ostatni krzyk mody), które pękły mi na kolanie prawie równo 9 miesięcy od daty zakupu. Myślę, że z narzędziami jest tak samo. Jedne są produkowane z zachowaniem najwyższych norm jakościowych, a inne byle taniej w myśl zasady szybciej się zepsuje to szybciej trzeba będzie kupić nowe.

G
artur 2009-02-16 00:00

Re:piła spalinowa

zgadzam się z wami, kiedys materiały były inne, mam piłę pochodząsą z ZSRR TAjga, jest cała zbudowana z metalu wazy 9 kg, moze i jest nie do zajeb**ia ale po kilku godzinach pracy z takim czyms kazdy chetnie by sie zamienil na cos zrobionego z badziewnych materialow z jakich teraz robią piły. raz nawet zapomialem do niej zalac mieszanki i pracowala troche na czystej benzynie i nie zrobilo to na niej wielkiego wrazenie bo nadal pracuje tak jak pracowała. Mimo tych wszystkich zalet pił sprzed 20-stu lat kupilem nowego dolmara i nie żałuje bo praca tą piłą jest nieporównywalnie lżejsza. Ale jeseli ktos uwaza stare piły a super i extra to ja chetnie zamienie swoja 20 letną tajge na cos nowego ;) pozdrawiam

G
Nikoś 2009-02-18 00:00

Re:piła spalinowa

Ale ja nie miałem na myśli jeansów tylko pilarki. Możesz sie popytac starych pilarzy że te dzisiejsze pilarki nie wytrzymują tyle co te stare modele no ale masz prawo mieć własne zdanie. Pozdrawiam

G
grzegorz wojtasik 2009-02-28 00:00

Re:piła spalinowa

a co sądzicie o pile makita DSC 3501 1,8kw 2KM

G
PAJM 2009-03-02 00:00

Re:piła spalinowa

Nie wiem jaką piłę kupiłeś,chyba że z bagażnika od Włocha,bo Stihl nie ma i nigdy nie miał w swojej ofercie pilarki o mocy 2,4 KM.
Także chyba piszesz bzdury.

PODSUMOWANIE

Witam.Chciałbym podsumować to wszystko o czym tu przeczytałem.
Sprzedajemy i serwisujemy już kilkanaście lat,a zaczynaliśmy od ruskich pilarek,poprzez oleo-maca,dolmara,makitę,husqvarnę,partnera,shindaiwę i stihla.
1)
a) Najważniejsza jest prawidłowa obsługa.Niestosowanie się do zaleceń sprzedającego,i nie czytanie instrukcji obsługi a co za tym idzie, nie stosowanie jej w praktyce to najczęstsza przyczyna jakichkolwiek awarii.
Nie chodzi o nie trzymanie rozrobionego paliwa,jak tu któryś z Panów napisał,ale o nie trzymanie w ogóle paliwa dłużej niż miesiąc.Czyli nie może być tak,że ktoś kupuje 5 litrów paliwa ,a potem po pół roku dolewa do niego olej i na takim paliwie pracuje,takie działanie grozi zatarciem pilarki.
To nie olej się z mieszanki wytrąca, tylko paliwo się starzeje i zmniejsza swoją wydajność,na którą silniki 2-suwowe są wrażliwe.
Najlepiej jeśli pilarka którą rzadko używamy,(rzadziej niż raz na miesiąc) ma wypalone do końca paliwo-odejdzie problem z częstymi naprawami gaźnika(membran)
Naprawy "faktycznie"gwarancyjne to jakieś 0,5% sprzedawanych przez nas pilarek.
b) Filtr powietrza najlepiej jakby był czyszczony codziennie,a zużyty bezwzględnie wymieniony natychmiast na nowy- to następna po paliwie przyczyna awarii które nie podlegają gwarancji.
c) Ostry i dobrze naostrzony łańcuch.Porównując to tak jakbyśmy chcieli jechać załadowanym 2 tonami samochodem osobowym na kwadratowych kołach.(na dobrym łańcuchu nawet i 2KM pilarka daje rade)
2)
a)Co do firm ktoś dobrze określił hierarchię jakości wg mnie jest taka sama:
Stihl,HusQ,Oleo-Mac=Makita=Dolmar,no Shindaiwa ponoć się wgryza teraz,dalej to jeszcze jako takie markowe typu Alpina,Solo,Jonsered,Partner, a potem to już wszelkiego typu wynalazki ala EINHELL,Ryobi,Stiga,których my w większości nie chcemy nawet na serwis przyjmować,bo są problemy z dostępnością części,i wcale nie chodzi o podstawowe typu membrany,filtry paliwa,świece, problemy są głębiej.
b)Co do jakości w/w to i chińskie potrafią służyć, jak my to mówimy przede wszystkim "jak się trafi", po 2 jak będziemy jej używać.
Miejmy na uwadze to że nawet jak kupimy piłę za 3000PLN a wlejemy suchego paliwa, lub rok nie będziemy czyścić filtra powietrza to też najprędzej zakończy ona żywot na złomie.
Zasadnicza różnica to dostępność części i "łatwość" w serwisowaniu.
Ktoś tu dobrze zauważył,że Makitę ciężko serwisować i zgadzam się z nim, a więc adekwatnie i naprawa jest droższa.
Przecież piła ma służyć dłużej niż ma gwarancję, a więc obsługa pogwarancyjna i jej koszty to też ogromnie istotne czynniki.
A uwierzcie mi, że serwis Makity jest około 50% droższy od np.Stihla czy Husq, i wcale nie mam na uwadze droższych części, ale roboczo godzin poświęconych na ich naprawę.
3)
a)Co do porównań, dorzucę i swoje.
Makita żeby obejść normy EURO2 z pilarki DSC34 zrobiła DCS4610, a tylko zmieniła cylinder i nagle pilarka za niecałe 700zł ma 2,3KM-no cóż ja tak skomponowanej pilarce nie wróżę zbyt długiej żywotności.
Dla porównania Stihl wprowadził nowe modele od MS171-211.
b)Dlaczego straż pracuje np. na Stihlu, nie wiem, może Stihl dał lepszą ofertę niż np.Husq,lub Makita, ale napewno niezawodność sprzętu była jednym z kryteriów doboru sprzętu,
tak samo jak pracują na Hondzie, a oni faktycznie robią najlepsze maszyny.(potwierdza się hierarchia w kosiarkach:Honda,B&S,Tecumseh,a potem chińszczyzna)
Tak przy okazji jeśli o kosiarkach i maszynach.To nie tylko silnik stanowi o maszynie ale pozostałe podzespoły,i najczęściej silnik to 1/3 a czasem 1/10 ceny maszyny, bo reszta to podzespoły, tak to się ma np. w przypadku chińskich zagęszczarek z silnikami Hondy.Co tego że silnik wytrzyma,jak maszyna będzie na złomie po tygodniu.
4)
I teraz najważniejsze co wybrać ???
Nie będę zachwalał tej czy tamtej marki,ale jeśli chodzi o parametry to:
a) najlepiej żeby pilarka miała powyżej 2,5K.M, i przepraszam nie chcę nikogo urazić jeśli ktoś patrzy na spalanie to po 1 różnice są znikome, a po 2 to może lepiej piła ręczna ???.
Bo co z tego że piła 1,8KM spali mniej jeśli tą samą pracę piła np.3KM wykona w 1/5 tego czasu który będzie potrzebowała na to 1,8KM ???
b) Jeśli w modelach do "własnego użytku" to
Stihla MS230 wszystkie odmiany oraz MS250
HusQ 340,345
Makita 430 520 lub ich obecne zamienniki
Oleo-mac np.947(starsze modele od 938-962 były bardzo udane,teraz mamy małą styczność z OM )
Te modele wybaczają więcej błędów użytkownika.
A jeśli kupicie mniejsze modele, to proszę nie mówcie potem, że szajs bo słabo tnie, siły nie ma itp.
Gdzie w grę wchodzi oszczędność na cenie, a co za tym idzie na materiałach, tam nie ma sentymentów.
c) Odradzam wszelkiej maści chińszczyznę, czy niemarkowe pilarki bo przecież na Einhellu też podają że produkowany w niemczech, co jest OGROMNĄ bzdurą.
Jeśli już chcecie kupować coś tańszego to Partnera,przynajmniej do niego są części, ale uwaga "lubią" się zacierać (nawet przy przestrzeganiu prawidłowej obsługi), oraz często siadają pompy smarowania.
d) a opowiadania sprzedawców jaka to ta inna firma jest"be" włóżcie między bajki-każdy chce sprzedać i będzie zachwalał swój wyrób, pokazywał wam rozebrane pilarki i wytykał błędy konkurencji,pokazując zalety swojej firmy, a konkurencja będzie robiła to samo.
Tak np z tym chińskim gaźnikiem.
Nie pokazał w swojej?.
A no pewnie nie, bo też w chinach produkowany,tylko,że na gaźnikach zama pisze jak byk,a na walbro nie.
Tilsony są wkładane głównie do profesjonalnych pilarek.
Ja jako Stihlowiec nie wytykam błędów np.husq i powiem więcej chylę czoła przed np. husq 40 -stary(10-15letni) nie do zdarcia model,niewygodna w naprawie,ale za to jak się ją naprawi pięknie pracuje.
Ale co Stihla wiem jedno,jest prosty w obsłudze i naprawie,no może poza gaźnikami w MS170,MS180,ale teraz nowe modele mają już 3 śruby regulacyjne(to tak dla znawców tematu)
Kiedyś na pewno wyroby były lepsze,i nie można tego porównywać z obecnymi.
Ale to tyczy się wszystkich firm
Co do rozwiązań technicznych długo by tu pisał,a i tak się rozpisałem.
Ale np. w husq 40 były kartery z tworzywa,a piła świetna,w niektórych piłach są kartery alu, i to też nie do końca ok,jeśli np. stanie łożysko kulkowe na wale korbowym to karter do wymiany,
w Stihlu jest półkarterek alu,i to chyba najlepsze rozwiązanie,ale nadmieniając do wszystkich w/w rozwiązań-
i tak z reguły w 70% przypadków jeśli staną łożyska, to piła wyląduje na złomie(bo się zatrze) i karter nie będzie w ogóle miał znaczenia.
A więc podsumowując nie ważne jak jest piła skonstruowana,są to tylko czynniki przedłużające jej żywotność np 2 pierścienie na tłoku w Stihlu.
Najważniejsza jest osoba obsługująca.
Jeśli piłą pracujemy powiedzmy 1miesiąc to już ją znamy,słyszymy jak pracuje, a więc NA BOGA JEŚLI SŁYSZYMY ŻE COŚ W NIEJ STUKA,INACZEJ WCHODZI NA OBROTY,NIE MA SIŁY,NIE SMARUJE to dajcie ją jak najszybciej do serwisu,bo jeszcze jest szansa naprawić ją tanio,jak np.staną łożyska na wale to może już nam się jej nie opłacać naprawiać.
A jeśli ktoś przyjdzie z piłą w której właśnie się "kończą" łożyska jeszcze "w porę", to wtedy wymieniamy łożyska i piła dalej hula.
Naprawa wyjdzie 100zł a nie 800zł
Mam nadzieję,że trochę rozjaśniłem przede wszystkim obsługę.
Bo co wyboru firmy nie chciałbym być jednokierunkowy.
Dziękuję wszystkim którzy doczytali to do końca (sam bym chyba nie doczytał :P)
Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najlepszych wyborów, i jak najmniej awarii.:)
A serwisantom jak najmniej "odpornych na wiedzę" klientów :)

G
PAJM 2009-03-02 00:00

PODSUMOWANIE

A jak by ktoś potrzebował pomocy,to służę w miarę swoich skromnych zasobów czasowych :))

G
Pawełgfgfgfg 2009-03-04 00:00

Re:piła spalinowa

A jak by ktoś potrzebował pomocy,to służę w miarę swoich skromnych zasobów czasowych :))
Mam pewien problem. Jestem początkowym użytkownikiem pilarki i chciałbym się dowiedzieć czy olej do łańcucha trzeba wymieniać co jakiś czas czy czekać aż się skończy. jeśli tak to co ile się wymienia.

G
Nikoś 2009-03-04 00:00

Re:piła spalinowa

A ja to doczytałem do konca bo mnie wciągneło i zgadzam się z tym co napisałeś. A jeśli chodzi o tą pilarke to olej dolewa się razm z dolewaniem benzyny, a jeśli to piła elektryczna to musisz kontrolować ubytek oleju. Pozdrawiam

G
PAJM 2009-03-04 00:00

OLEJ i DOCIERANIE

Hey Nikoś.
Miło mi że doczytałeś.Serdecznie Cię pozdrawiam.
Czytałem kilka Twoich wypowiedzi,i widzę że orientujesz się w "temacie",oraz podziwiam za poświęcony czas i okazywaną pomoc forumowiczom.
Co do przedmówcy Pawełgfgfgfg ,to podejrzewam ,że koledze chodziło o to czy można przechowywać olej w pilarce.
Można on się nie starzeje.Jedynie czasem przy przypchanym odpowietrzeniu zbiornika oleju może pilarka zostawiać plamy.
Przypadkowo odnalazłem jeszcze jedną ważną kwestię DOCIERANIE PILARKI.
I UWAGA Z RACJI TEGO, ŻE JEST TO DWUSÓW, A WIĘC PILARKA CHŁODZONA POWIETRZEM-ICH SIĘ NIE DOCIERA NA WOLNYCH OBROTACH !!!.
TAKIE DZIAŁANIE TO ZABÓJSTWO DLA PILARKI !!!.
Żeby prawidłowo dotrzeć, można przy nowej pilarce powiedzmy na pierwszych 5 zbiorników zwiększyć dawkę oleju,a więc np na pierwsze 4,5l paliwa setkę oleju , a nie setkę na 5Litrów.
( w założeniu, że producent nakazuję dawkowanie 100ml/5l paliwa)
Równocześnie można dawać jej odpocząć ,czyli np 15min pracy i na 10min ją wyłączyć.
I tyle na temat docierania.
I rzadko kiedy pilarkę po dotarciu trzeba w serwisie przestawiać,chyba że np.gaśnie na wolnych obrotach.
Pozdrawiam wszystkich Paweł.

G
Dominik 2009-03-04 00:00

Re:piła spalinowa

Drobne sprostowanie jeśli chodzi o sprzęt używany przez strażaków. Wcale nie jest tak że ktoś kupuje taki sprzęt odgórnie dla wszystkich jednostek w Polsce. Po pierwsze dlatego, że istnieją różne typy straży pożarnej, które mają różną podległość służbową, po drugie państwowa straż pożarna może korzystać z zamówień specjalnych i wtedy żadne przetargi w grę nie wchodzą, kupuję się po prostu dokładnie to co ma służyć do ratowania życia, zdrowia lub mienia. Sprzet dla ochotniczej straży pożarnej z kolei zazwyczaj fundują samorządy lokalne, od wielkiego dzwonu wojewoda się na coś szarpnie ale też nie kupują tego co im się żywnie podoba tylko najpierw dokładnie ustalają z komendantem danej jednostki co jest najbardziej potrzebne. Straż w obiektach przemysłowych to jeszcze inna bajka, albo mają sprzęt najlepszy i najnowszy albo wręcz przeciwnie. Prawdą jest, że jeśli chodzi o piły i pilarki, to w jednostkach straży pożarnych zdecydowanie króluje Husqvarna i stihl i to można zobaczyć zarówno w akcji jak i na pokazach czy zawodach strażackich.

G
Paweł 2009-03-04 00:00

Aha co do zalewania olejem.

Dobrze jest bynajmniej ja tak proponuję,zalewając pilarkę spalinową mieszanką i olejem do smarowania,nalewać do pełna w zbiornik oleju,a mieszankę nie do pełna.
Dlaczego?
Ano z racji tego,ze jak nam się skończy paliwo,to będziemy wiedzieć bo piła zgaśnie, a jak nam się skończy olej w zbiorniku do smarowania, to będziemy ciąć na "sucho".
Pozdrawiam raz jeszcze.

G
Paweł 2009-03-04 00:00

Straż pożarna

Może nie sprecyzowałem.
Nie chodziło mi o zakup 1 pilarki przez służby.
Okoliczne OSP też u nas kupują i bez przetargów.
Miałem na myśli zamówienia na kilkadziesiąt sztuk.
I takie są realizowane.
Pozdrawiam

1 ... 7 8 9 ... 27